Już w najbliższy piątek, 16 czerwca, do rąk Czytelników trafi kolejny numer Trybuny Górniczej. Piszemy w nim m.in. o ryzyku zamknięcia kopalni węgla brunatnego Turów, prezentujemy dwa śląskie zakłady górnicze świętujące jubileusze 120-lecia, wyjaśniamy w jaki sposób pompownie SRK zabezpieczają przed zalaniem kopalnie PGG, JSW i Taurona Wydobycie.
Polska Grupa Energetyczna, do której należy kompleks w Turowie, złożyła w poniedziałek, 12 czerwca, zażalenie na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Sąd w ubiegłym tygodniu wydał postanowienie wstrzymujące - do czasu rozpoznania skargi - wykonanie decyzji środowiskowej dotyczącej koncesji na wydobycie węgla dla kopalni w Turowie po 2026 r. Jak podkreślił sędzia, postanowienie nie wstrzymuje pracy kopalni Turów. W jaki sposób spółka, rząd, związkowcy i górnicy zamierzają obronić kopalnię – wyjaśnia w artykule na pierwszej stronie tygodnika red. Aldona Minorczyk-Cichy.
W tym tygodniu dwie śląskie kopalnie świętują swoje jubileusze 120-lecia istnienia. To należący do JSW ruch Knurów kopalni Knurów-Szczygłowice oraz należący do PGG chwałowicki zakład górniczy. W obydwu kopalniach odbywają się uroczystości upamiętniające te rocznice. Przeczytają Państwo o tym w Górniczej na stronach 1 i 3.
Ponad 100 mln m sześc. wód dołowych wypompowują pompownie należące do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. W ten sposób zabezpieczają przed zalaniem czynne zakłady górnicze należące do Polskiej Grupy Górniczej, Jastrzębskiej Spółki Węglowej czy Taurona Wydobycie oraz Zabytkową Kopalnię Guido. SRK znajduje także sposoby na zagospodarowanie tej wody. 6 czerwca umowę w tej sprawie zawarła z Gminą Jaworzno oraz Wodociągami Jaworzno. W artykule „Chcą zagospodarować pogórnicze dobra” pisze o tym red. Maciej Dorosiński.
Dlaczego węgiel jest nam absolutnie niezbędny – wyjaśnia w rozmowie z red. Aldoną Minorczyk-Cichy prof. Władysław Mielczarski, ekspert z Politechniki Łódzkiej. - Mam tylko nadzieję, że politycy po wyborach zaczną na to nasze dobro narodowe inaczej, przychylniej patrzeć. Bez niego (węgla) nie tylko będą marzli ludzie, ale też będą problemy z dostawami prądu – zauważa prof. Mielczarski.
Polecamy również ciekawą rozmowę z prof. Franciszkiem Plewą, dziekanem Wydziału Górnictwa, Inżynierii Bezpieczeństwa i Automatyki Przemysłowej Politechniki Śląskiej, którą przeprowadził red. Kajetan Berezowski. - W pierwszej kolejności my sami musimy przestać się biczować i wstydzić mówić dobrze o branży. Musimy być pryncypialni i precyzyjni w mówieniu o polskim górnictwie, pisaniu o branży, pokazywaniu młodemu pokoleniu szansy rozwoju i perspektyw ciekawego zawodu. Wyzbyć się tej maniery deprecjonowania ciężkiej pracy całych pokoleń górników przez szukających taniej sensacji medialnej pseudodziennikarzy – mówi nam m.in. prof. Plewa w artykule „Postawiłem na współpracę i zaufanie”.
Już czterech inspektorów nadzoru górniczego posiada uprawnienia pilotów bezzałogowych statków powietrznych. Do ich zadań należy m.in. prowadzenie działań mających na celu ukrócenie nielegalnej eksploatacji kopalin. Wyższy Urząd Górniczy z roku na rok uzupełnia swą bazę sprzętową o nowe rozwiązania techniczne w tym zakresie. Walka z górniczym piractwem staje się coraz skuteczniejsza – pisze o tym w Górniczej red. Kajetan Berezowski.
Śląskie tatuaże? Dlaczego nie. Na przedramieniu, klatce piersiowej, a może na łydce. Wszędzie prezentują się okazale. Zwłaszcza te kolorowe, z wieżą szybową, pyrlikiem i żelazkiem, czyli symbolami górniczymi. Tatuaże, niegdyś twórczość więzienna, dziś stają się sztuką. Piszemy o tym w dziale Po szychcie.
Zapraszamy do lektury.
Numery: aktualny i archiwalne Trybuny Górniczej są udostępniane za darmo 30 dni od daty publikacji. W celu dostępu natychmiastowego zachęcamy do zakupu subskrypcji premium: https://nettg.pl/premium
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.