Załoga ruchu Chwałowice kopalni ROW rozpoczęła bieżący rok rekordowym wynikiem i nadal utrzymuje dobre tempo robót, zwłaszcza na przygotówkach. Średni miesięczny postęp oddziałów przygotowawczych wraz z firmami obcymi za pierwsze pięć miesięcy kształtuje się na poziomie 1000 m!
W styczniu górnicy z ruchu Chwałowice wydrążyli 351 m chodnika 4a/III w pokładzie 408/1. Marzec zaliczyli kolejnym dobrym wynikiem – 175 m dowierzchni badawczej ściany IV-III w pokładzie 408/1.
– Do tej pory nie chwaliliśmy się osiągniętymi wynikami, żeby – jak się to zwykło mówić – nie zapeszyć, ale teraz już możemy śmiało powiedzieć, że wszyscy mamy ogromną satysfakcję z osiągniętego wyniku i cieszymy się, że w „rywalizacji na metry” to właśnie nasz oddział ma powody do dumy – słyszymy z ust pracowników oddziału GRP-1.
To pozytywna wiadomość, zwłaszcza wziąwszy pod uwagę niełatwe warunki geologiczno-górnicze panujące w kopalni, w tym duże nachylenie ścian, sięgające nawet 30 st. Skąd zatem wzięły się tak dobre rezultaty? Okazuje się, że to kwestia bardziej złożona.
Otóż bieżący rok jest przede wszystkim czasem dużych zmian organizacyjnych, personalnych oraz inwestycyjnych, o które zadbało kierownictwo zakładu ruchu Chwałowice. Szefem robót górniczych ds. robót przygotowawczych i firm obcych został Tomasz Janoszek. Sztygarem oddziałowym GRP-1 Krzysztof Jaworski, natomiast pracami oddziału GRP-2 kieruje obecnie Tomasz Niedobecki. Ponadto 35 osób zostało przyjętych na oddziały przygotowawcze. Utworzono nawet dodatkowy oddział GRP-3, którego sztygarem oddziałowym został Jacek Skowron.
– Od początku 2023 r. średni miesięczny postęp oddziałów przygotowawczych wraz z firmami obcymi kształtuje się na poziomie 900 m! Zaangażowanie i determinacja załogi jest wyjątkowa. Udało się rozwiązać wiele problemów technicznych i organizacyjnych. Bieżący rok zamierzamy zakończyć rezultatem 11 km wydrążonych wyrobisk i na ten wynik załogę jak najbardziej stać – wskazuje Łukasz Małek, naczelny inżynier ruchu Chwałowice.
Tymczasem przykład dobrej roboty dał m.in. oddział zbrojeniowo-likwidacyjny, wykonując skomplikowany przerzut kompleksu ścianowego ze ściany III-III w pokładzie 408/1 znajdującej się na poziomie 700 m, w rejon dowierzchni ściany I-II w pokładzie 408/1, udostępnionej od poziomu 550 m. Ze względu na znaczne nachylenie sięgające 25 st. w pochylni zbiorczej/III pokładu 409/2 i 20 st. we wspomnianej dowierzchni, konieczny był demontaż sekcji obudowy zmechanizowanej TAGOR w rejonie likwidowanej ściany oraz ich ponowny montaż już w chodniku nadścianowym zbrojonej ściany. Zostały do tego wykorzystane najnowsze kolejki podwieszane spalinowe produkcji Ferrit oraz kolejka spągowa zębata spalinowa produkcji Becker-Warkop o potężnej sile uciągu 240 kN!
– Nie czarujmy się, dobre wyniki nie biorą się znikąd. To efekt dobrej pracy załogi, ale też sprzętu – przyznaje Tomasz Janoszek.
Obecnie chwałowicki zakład górniczy posiada 4 kombajny typu R-130 obsługiwane przez siły własne, czyli 16 brygad przodkowych i 4 konserwacyjne oraz jeden kombajn typu R-130 obsługiwany przez firmę obcą, drążący wyrobiska dla okonturowania parceli przyszłych ścian.
W br. zakupiono również jedną kolejkę podwieszaną spalinową, natomiast do końca 2023 r. planuje się jeszcze zakup czterech ciągników podwieszanych. Maszyny te mają służyć zarówno do transportu materiałów, jak i ludzi. To istotne, ponieważ z biegiem czasu przodki i ściany będą coraz bardziej oddalone od szybu zjazdowego.
Warto też wspomnieć o realizowanym wyrobisku połączeniowym ruchów Chwałowice i Jankowice. Prace wykonuje firma BZUG. Inwestycja rozpoczęła się w lipcu 2018 r. i potrwa do końca lipca br. Co ważne, ruch Chwałowice planuje zakupić trzy nowe przenośniki taśmowe o szerokości taśmy 1400 mm. Dzięki temu w najbliższej przyszłości będzie możliwość przekierowania części urobku z każdej partii pokładu do ruchu Jankowice.
Obecnie przekierowanie urobku jest już realizowane z partii części Vz w pokładzie 407/3 oraz części III w pokładzie 408/1. Wyrobisko połączeniowe, oprócz przekierowania urobku, będzie również pełniło funkcję wentylacyjną. Posłuży ponadto do transportu materiału. Jego gabaryty pozwolą np. przetransportować sekcje obudowy zmechanizowanej bez konieczności demontażu z powierzchni ruchu Jankowice do konkretnej ściany na ruchu Chwałowice.
– Ciąży na nas presja czasu i wielka odpowiedzialność za efekty wykonywanej pracy. Często słyszę, jak górnicy mówią o sobie – „jesteśmy jedną wielką rodziną, a więc jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. Owszem, mamy satysfakcję z osiąganych wyników, ale priorytetem jest bezpieczna praca, polegająca nie tylko na stosowaniu środków ochrony indywidualnej, zgodna z przepisami BHP i technologiami, ale też oparta na wzajemnym zaufaniu. Dlatego takie właśnie podejście do wykonywanych zadań powinno dominować – podkreśla naczelny inżynier ruchu Chwałowice Łukasz Małek.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Chwalicie tylko górników a co z pozostałymi pracownikami. To śmierdzi komuną!!!!!!!!