– Ja zawsze kochałem latać, więc nie miałem z nauką pilotowania samolotu żadnych kłopotów. I nie jest to w zasadzie wielka filozofia. Drążek sterowy służy do podłużnego i poprzecznego sterowania statkiem powietrznym. Odepchnięcie go od siebie powoduje wychylenie w dół steru wysokości i nurkowanie samolotu. Wychylenie steru w górę powoduje wznoszenie. Przyzwyczajenie się do potrójnej rzeczywistości, a więc szerokość, wysokość i odległość od ziemi, jest moim zdaniem kluczowe, aby dobrze opanować stery samolotu – opowiada dalej Marek Biber.
Posiadając licencję, można już latać. Pytanie brzmi: czym?
– Prawda jest taka, że latanie, jak na nasze warunki, jest dość drogą pasją. Uzyskanie licencji szybowcowej wiąże się z kosztami rzędu ok. 7,5 tys. zł. Samolotowej, to już wydatek 30 tys. zł. Gdyby ktoś nosił się z zamiarem zakupienia samej maszyny, ceny sięgają kilku milionów złotych, choć oczywiście można sprawić sobie tańszy samolot, na przykład z drugiej ręki. W przypadku szybowców ceny bywają często jeszcze wyższe. Za średniej klasy szybowiec trzeba zapłacić 200 tys. euro. Wszystko więc zależy od zasobności portfela. Oczywiście utrzymanie samolotu to kolejne wydatki, stąd przynależność do aeroklubu jest dla wielu opcją najwygodniejszą. Wynajęcie szybowca na godzinę to równowartość 75 zł. Samolotu – 500 zł. Te wydatki każdy musi wziąć pod uwagę, podejmując decyzję o rozpoczęciu kursu – wylicza sztygar-pilot z Mysłowic-Wesołej.
Co ciekawe, granica wieku, aby rozpocząć kursy latania, jest niższa od wymaganej przy staraniu się o prawo jazdy. Wystarczy skończyć 16 lat!
Uwaga, lądowanie!
– Przede wszystkim odwaga i opanowanie powinny cechować przyszłego pilota. Umiejętność szybkiego podejmowania decyzji jest kluczowa. Najtrudniejszym elementem nauki jest lądowanie, bo i też ten moment lotu uważa się za najbardziej newralgiczny. Piloci szybowcowi mają świadomość, że będąc w powietrzu, muszą precyzyjnie oszacować odpowiedni moment do lądowania, aby nie zabrakło im pasa na lotnisku. Szybowca bowiem nie da się poderwać z powrotem w powietrze, aby powtórzyć tę próbę. W przypadku samolotu, owszem, jest to możliwe – wskazuje dalej Marek Biber.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.