Rynek samochodów elektrycznych (EV) jest jeszcze w fazie rozwojowej. Tworzą go najwyżej rozwinięte państwa na świecie, gdzie zapotrzebowanie na EV jest coraz większe. Słabym punktem przemysłu samochodów elektrycznych jest produkcja baterii mających zastąpić silniki spalinowe. Rzecz jest w tym, że liderzy produkcyjni tych samochodów nie mają surowców potrzebnych do wytwarzania tych baterii.
Okazuje się, że swego rodzaju beneficjentami zawojowania świata przez samochody elektryczne stają się kraje dawniej zaliczane do Trzeciego Świata. Dominującą rolę w dostarczaniu komponentów dla baterii samochodowych odegrać ma najbogatszy pod tym względem kontynent afrykański.
Południowoafrykański górniczy portal internetowy Mining Weekly, nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Pisze on, że Afryka, ma złotą okazję, która kształtuje się na rynku baterii (Africa has ‘golden opportunity’ in battery commodities market – 14 kwietnia 2023). Zauważa on, że rynek towarów związanych z bateriami przeżywa złoty wiek wzrostu i rozwoju, napędzany szybkim postępem technologicznym i rosnącym zapotrzebowaniem na baterie wspierające czystszą mobilność i wprowadzanie generatorów energii odnawialnej.
Przewiduje się, że globalne zapotrzebowanie na baterie wzrośnie o około 1 615 GWh, czyli 384,5 proc., w ciągu najbliższych ośmiu lat! Ten przewidywany wzrost popytu na akumulatory litowo-jonowe i inne akumulatory w dużej mierze przypisuje się rozwojowi pojazdów elektrycznych (EV), które mają stopniowo zastępować samochody osobowe z silnikami spalinowymi.
Afryka ma zasoby potrzebnych do tego surowców. Dla przykładu Demokratyczna Republika Konga (DRK) produkuje ponad 70 proc. światowego kobaltu. DRK i Zambia dostarczają razem 10 proc. światowej produkcji miedzi, podczas gdy Mozambik i Republika Południowej Afryki mają znaczne rezerwy grafitu, metali z grupy platynowców, litu i innych.
Uważa się, że Afryka nie może „przegapić” takiej okazji, która podniesie jej standard ekonomiczny. Istnieje jednak potrzeba wspierania polityki, która przyciągną inwestycje, gdyż Afryka nie ma wystarczającego na ten cel kapitału . Podkreśla się również krytyczną potrzebę możliwości testowania i certyfikacji, zwłaszcza do celów mobilności, oraz wzmocnienie ośrodków naukowych i technicznych.
Obecnie afrykańskie firmy muszą wysyłać swoje produkty do Europy lub Stanów Zjednoczonych, aby uzyskać certyfikat. To jest niepraktyczne, bardzo kosztowne i czasochłonne.
Jednym z celów afrykańskiej inicjatywy surowcowej dla EV jest zawarcie partnerskiego porozumienia z firmami motoryzacyjnymi na całym świecie, aby na miejscu w Afryce produkować akumulatory dla fabryk samochodowych. Kraje tego kontynentu zamierzają skupić się na strategicznym podejściu do tego zagadnienia, na boku pozostawiając inne modne i pozornie atrakcyjne rozwiązania.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.