W czasie poniedziałkowej, 30 stycznia, konferencji w kopalni Pniówek zaprezentowano nagrania z kamer, które wprowadzono do wyrobisk w rejonie ściany N-6. To w tym obszarze 20 kwietnia 2022 r. doszło do wybuchów metanu. W ich wyniku zginęło 9 górników, a 7 zostało zaginionych.
Do tej pory trzy wykonane otwory pozwoliły wstępnie ocenić parametry występujące w zatamowanym obszarze. Nagrania z kamer pokazały, że wyrobiska nie są one uszkodzone. Stwierdzono w nich jednak rozlewiska. O tym jak wyglądają one w pełni - przekonają się już zastępy po otwarciu rejonu.
Jak informowaliśmy w portalu netTG.pl, w najbliższą sobotę, 4 lutego, w kopalni rusza akcja ratownicza, która ma na celu odnalezienie dwóch górników i pięciu ratowników.
Na tym etapie mają zostać otwarte tamy, a ratownicy mają spenetrować obszar, który był odizolowany od wiosny 2022 r. Druga faza działań zakłada wydrążenie nowego chodnika, który ma prowadzić do miejsca, gdzie powinien znajdować się zastęp ratowniczy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Jak taki z ciebie inżynier to zaprojektuj i dopuść dla przestrzeni zagrożonej wybuchem kamery do penetracji wyrobisk
20tys za otwór plus nagranie netto
Kolega, taka kamera musi być ateksowana, to znaczy dopuszczona do pracy w atmosferze wybuchowej, podejrzewam ze stężeniem metanu ponad 2% włącznie. Jak dodać do tego zupełny brak oświetlenia na miejscu, jakość jest naprawdę OK. Tego typu kamery i elektronika dla kopalń nie jest tak różnorodna, a budżet CSRG nie jest nawet procentem tego z NASA
XXI wiek, zdjęcia galaktyk, a tu zachwyt nad filmem z którego praktycznie nic nie widać. Aż strach pomyśleć ile za to wzięła CSRG.