Dominująca pod koniec grudnia ub. roku wyjątkowo ciepła aura, w połączeniu ze sporymi zapasami węgla w terminalach przeładunkowych i elektrowniach, wyciszyła międzynarodowy rynek tego surowca; obecnie wydaje się on nasycony - wynika z opracowania Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP).
Jak wskazano w opublikowanym we wtorek przez katowicki oddział ARP comiesięcznym podsumowaniu zagranicznych publikacji prasowych na temat światowego rynku węgla, koniec zeszłego roku uspokoił nastroje, panujące dotychczas na całym obszarze międzynarodowego rynku - wpłynęły na to: stopień jego nasycenia i pogoda.
- Dotychczasowe starania importerów, zarówno w obszarze Azji-Pacyfiku jak i Atlantyku, mające na celu zabezpieczenie ładunków w wyniku ograniczenia podaży wskutek trwającego konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, przyniosły oczekiwany rezultat, choć prawdopodobnie w perspektywie krótkoterminowej - czytamy w opracowaniu.
- Początek grudnia - wskazują eksperci - nie zapowiadał jeszcze tak spokojnego schyłku roku 2022 i sprzyjał zwiększonemu popytowi na energię z węgla, szczególnie w Europie. Niższe temperatury oraz słaba produkcja energii z wiatru w Niemczech, spowodowały, że tamtejsza produkcja energii z węgla była najwyższa w ostatnich dwóch latach.
Wzrost konsumpcji węgla w Niemczech na początku grudnia był częścią szerszego trendu dominującego wówczas w całej Europie, a wywołanego chłodniejszą pogodą. Wzrosła np. także produkcja energii z węgla we Francji, na początku miesiąca osiągając niemal maksymalne zdolności. Płynność europejskiego rynku węgla była jednak niewielka.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.