- Złotemu sprzyja możliwe dalsze osłabianie dolara oraz spłaszczenie krajowej krzywej rentowności i w takim otoczeniu kurs EUR/PLN pozostanie stabilny lub zaatakuje 4,68 - powiedział PAP Biznes ekonomista ds. rynków finansowych Santander Bank Polska, Jarosław Kosaty. Zdaniem ekonomisty, obecne wzrosty rentowności krajowego długu są tylko korektą i w kolejnych tygodniach bardziej prawdopodobne jest przesunięcie krajowej krzywej a południe.
- Od kilku tygodni kurs EUR/PLN utrzymuje się w konsolidacji w strefie 4,68-4,70 i na ten moment wydaje się, iż strefa ta jest dla złotego poziomem równowagi. W kolejnych tygodniach na korzyść złotego mogą natomiast działać dwa czynniki: możliwe, dalsze osłabianie dolara wobec euro, u podstaw którego stoi jastrzębi przekaz EBC, oraz dalsze spłaszczanie krajowej krzywej rentowności długu - powiedział Jarosław Kosaty.
- Krajowa krzywa rentowności przechodzi od odwrócenia do wypłaszczenia, co jest dużo korzystniejszą perspektywą z punktu widzenia polskiego złotego, ponieważ wpływa także na oczekiwania co do przyszłych stóp procentowych. To bardziej sprzyja złotemu w porównaniu do poprzedniej sytuacji, kiedy rynek nastawiał się na obniżki stóp, co było widać na dłuższych terminach krzywej FRA - wskazał.
W opinii ekonomisty, takie otocznie będzie sprzyjać stabilizacji złotego lub jego umacnianiu względem euro.
- W takim otoczeniu złoty (EUR/PLN - PAP) powinien w najbliższej przyszłości pozostawać w obecnej konsolidacji lub próbować się umacniać, atakując poziom 4,68 - powiedział ekspert Santander Bank Polska.
O godzinie 15.56 kurs EUR/PLN spada o 0,31 proc. do 4,6750, a USD/PLN idzie w dół o 0,52 proc. do 4,3967. Na rynkach bazowych dolar się osłabia, a kurs pary EUR/USD rośnie o 0,2 proc. do 1,0627.
RYNEK DŁUGU
- Na krajowym długu w ostatnich dniach widać wyraźną reakcję na jastrzębie zapowiedzi EBC, który to przekaz wyraźnie zaskoczył rynki. Dzieje się to w otoczeniu umiarkowanej narracji ze strony Fed, co powoduje swego rodzaju dywergencję na rynkach głównych, gdzie rentowności europejskiego długu idą w górę szybciej niż na obligacjach z USA. W takim otoczeniu polska krzywa zaczęła podążać za tym co dzieje się w strefie euro i doszło do wyraźnego odreagowania w górę - powiedział ekonomista Santander Bank Polska.
Zdaniem ekonomisty narracja RPP oraz zachowanie rynków bazowych to główne przyczyny wypłaszczenia krajowej krzywej.
- Sygnały płynące ze strony RPP, według których obniżki stóp procentowych w Polsce na koniec 2023 roku nie są takie oczywiste, a także zachowanie rynków bazowych spowodowały względne wypłaszczanie krajowej krzywej blisko poziomu stopy referencyjnej - dodał.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.