Taka pustynia w czasie kryzysu energetycznego wbrew swojej nazwie to istny majątek. Saharyjskie inwestycje poszukiwawcze od ponad 70 lat przynoszą stale nowe odkrycia zasobów ropy i gazu ziemnego.
Poszukiwania te są zróżnicowane, gdyż Sahara jest tylko o jedną trzecią powierzchni mniejsza od Syberii i o ok. 2 mln km2 większa od Australii. Jej powierzchnia wynosi 9 mln km2 i podzielona jest między 11 państw: Maroko, Algierię, Tunezję, Libię, Egipt, Saharę Zachodnią, Mauretanię, Mali, Nigr, Czad i Sudan.
Z powodu rozbicia politycznego tej największej na świecie pustyni, odkrycia jej bogactw następowały stopniowo. Prekursorami byli francuscy geolodzy, którzy w 1920 roku penetrując pustynne przestrzenie Algierii znaleźli skały zawierające szczątki roślin, co wskazywało na możliwość znalezienia tam zasobów ropy naftowej.
Po wojnie rząd francuski wrócił do tych prognoz w wyniku czego już w latach pięćdziesiątych minionego wieku wykonano tam pierwsze otwory wiertnicze, które natrafiły na złoża ropy naftowej.
Nie dawno, amerykański portal naftowo- gazowy Rigzone podał, że na terenie Algierii dokonano kolejnego wielkiego odkrycia złoża gazu ziemnego. Jego zasoby wynoszą ok. 340 mld m3, co przy obecnym zmniejszonym zapotrzebowaniu wystarczyłoby na rok dla całej UE.
Problemem Sahary jest nadal jej niedostępność nie tylko przez upały, ale przede wszystkim przez brak podstawowej infrastruktury transportowej, co niezwykle utrudnia zarówno prace poszukiwawcze, eksploatacyjne, jaki i transport wydobytego surowca. Dlatego mimo tak obiecujących zasobów paliw, ich eksploatacja następuje, jakby w zwolnionym tempie.
Obiecujące prognozy dla znalezienia nowych zasobów gazu ziemnego na marokańskiej części Sahary, podał ostatnio palestyński portal internetowy MEMO Middle East Monitor.
Poszukiwania gazu ziemnego będzie prowadzić tam izraelska firma NEOMED energy. Portal ten twierdzi, że NEOMED energy jest „najpotężniejszą” firmą energetyczną w Izraelu, która w ciągu ostatniej dekady zainwestowała w tę dziedzinę 12 miliardów dolarów, w tym w rozwój, eksplorację, produkcję i sprzedaż. Ma ona bezprecedensowe umowy o połączeniach międzysystemowych zarówno z ZEA, jak i Jordanią, a także umowę z ZEA po normalizacji stosunków dyplomatycznych między Izraelem a Abu Zabi.
Jej dyrektor generalny Yossi Abu, wyraził przekonanie, że Maroko ma ogromny potencjał do odkrycia gazu ziemnego, zwłaszcza na marokańskiej Saharze, i chcemy być ważnym graczem w Maroku, i przyjeżdżamy, aby inwestować.
Yossi Abu zapewnił, że Maroko ma idealną pozycję, aby stać się światowym centrum energetycznym, biorąc pod uwagę jego stabilność, położenie geograficzne i bliskości Europy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.