Większość z turystów tłumnie zdobywających Diablaka nawet nie zdaje sobie sprawy, że często depcze po płycie piaskowca (na zdjęciu), na której jest wyryty napis poświęcony marszałkowi. Bardziej bowiem jest widoczny stojący nieopodal obelisk upamiętniający wejście w 1806 r. na ten szczyt palatyna Węgier, księcia Józefa Antoniego Jana Habsburga.
Na kamiennej płycie wyryty jest – obecnie słabo widoczny z powodu erozji – napis: „74 Górnośląski Pułk Piechoty dla uczczenia Czynu Legionowego i jego twórcy, pierwszego marszałka Polski Józefa Piłsudskiego”. Stało się to w okresie międzywojennym. Nawiązuje do wydarzeń z początków tworzenia państwa polskiego. Przypomina o stacjonowaniu w 1914 r. w Zawoi – wiosce u podnóża Babiej Góry – I Brygady Legionów Polskich. Legioniści później stoczyli krwawą bitwę pod Limanową.
Ten moment ze swojego życia Piłsudski wspominał tak: „Popędziłem potem automobilem do Makowa, gdzie zebrały się moje trzy bataliony i kawaleria po tygodniowym odpoczynku w Zawoi”.
Po śmierci marszałka Piłsudskiego w maju 1935 r. na Babiej Górze i innych ważniejszych szczytach zapłonęły okolicznościowe ogniska. Ziemia pobrana z Babiej Góry została złożona w specjalnej urnie u grobu marszałka.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.