W tym roku mija 115 lat od powstania zorganizowanego ratownictwa górniczego na ziemiach polskich. Spadkobierczynią tego dorobku i tradycji jest Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego w Bytomiu. To właśnie ona zorganizowała rocznicowe uroczystości, które odbyły się w czwartek, 6 października, w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach. Była to idealna okazja do podsumowań, ale także uhonorowania zasłużonych pracowników Stacji.
Uroczystości odbyły się pod honorowym patronatem Prezydenta RP, a udział w nich wzięli przedstawiciele rządu, samorządów, instytucji państwowych i branżowych, służb mundurowych, spółek węglowych i okołogórncizych oraz świata nauki. Przywitał ich prezes CSRG dr inż. Piotr Buchwald, który przypomniał, że ten rok z racji katastrof w Pniówku i Zofiówce jest jednym z najtragiczniejszych w historii polskiego górnictwa. Ofiary tych katastrof w czasie uroczystości uczczono minutą ciszy.
- Historia ratownictwa górniczego to przede wszystkim historia wielu pokoleń Polaków. Naszych dziadów i ojców, którzy w tym zawodzie przepracowali wiele lat i kształtowali oblicze polskiego ratownictwa górniczego. Gdybyśmy sobie tak porównali, czym różniło się tamto ratownictwo górnicze sprzed stu lat z tym, co mamy teraz, to moglibyśmy powiedzieć, że sprzętem. To było widać na filmie, który był tu wyświetlany. Sprzęt to jednak nie wszystko. Bardzo często podkreślam, że maszyny i urządzenia można kupić. Największym potencjałem są ludzie, szczególnie w takim trudnym zawodzie jakim właśnie jest ratownictwo górnicze. Tu występują jeszcze takie elementy jak braterstwo, odpowiedzialność za drugiego człowieka i bezinteresowna chęć niesienia pomocy. Nie możemy również zapomnieć – zwłaszcza tutaj na Śląsku - o przywiązaniu ratowników i górników do wiary. Zawierzenia swoich spraw św. Barbarze, do której wznosimy modlitwy w trudnych sytuacjach, czy w życiu codziennym. Bez tych wartości, o których przed chwilą mówiłem, nie byłoby człowieka zdolnego do działań w tych warunkach ekstremalnych – powiedział szef CSRG na rozpoczęcie uroczystości.
Dodał, że pomimo ogromnego zaangażowania ratownikom zdarza się przegrywać z siłami natury.
Prezes Buchwald przypomniał także tegoroczne spotkanie ratowników z górnikiem, którego uratowali po wstrząsie w ruchu Bielszowice kopalni Ruda, do którego doszło 4 grudnia ub.r.
- Ten górnik wówczas powiedział do ratowników: „Dziękuję wam chopy za to, zeście dali mi drugie życie” – opowiedział prezes i dodał. - Ja natomiast dziękuję ratownikom za ich codzienną pracę. Jestem z nich dumny. Prezentują najwyższy poziom wyszkolenia, który umożliwia im prowadzenie najtrudniejszych akcji.
Prezes Buchwald przyznał, że niezależnie od tego jak będzie się zmieniać polskie górnictwo, to CSRG będzie niosła pomoc wszystkim pracownikom kopalń.
W czasie uroczystości odczytano listy gratulacyjne, które z okazji jubileuszu napłynęły do CSRG. Skierowali je prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Szef rządu przypomniał m.in. kardynalne zasady, którymi kierują się ratownicy. Pierwszą mówiąca o tym, że zawsze idą po żywego, a druga dotycząca tego, że nikogo nie zostawia się na dole.
W czasie uroczystości wręczono medale i odznaczenia. Złotym Krzyżem Zasługi uhonorowany został prezes dr inż. Piotr Buchwald. Natomiast srebrny Krzyż otrzymał Krystian Krakowczyk, a brązowy Paweł Wachowicz. Złotym medalem za Długoletnią Służbę uhonorowano: Waldemara Jeziorowskiego, Dariusza Kocika, Jacka Kubicę. Srebrny medal otrzymali: Piotr Mulenda, Sławomir Koper, Maciej Istebnik, Mariola Postolska i Robert Wnorowski. Brązowy medal otrzymał natomiast Adam Pilot.
Głos zabrał wiceminister Piotr Pyzik, który wspomniał akcję w ruchu Bielszowice, która rozpoczęła się po wstrząsie do którego doszło w Barbórkę w 2021 r.
- To była moja pierwsza Barbórka na stanowisku wiceministra. Wówczas po raz pierwszy spotkałem się z wieloma osobami, które tu są. Mogę jedynie powiedzieć, że jestem pełen podziwu dla ludzi, którzy ratują innych. Dziękuję wam za waszą służbę – powiedział Piotr Pyzik.
CSRG wręczyła także statuetki z okazji swojego jubileuszu. Otrzymali je m.in. wiceminister Piotr Pyzik oraz szef nadzoru górniczego Adam Mirek, który zabrał także głos.
- CSRG nie powstała z kaprysu górników, ale z konieczności ratowania życia. To był czas prężnego rozwoju górnictwa i to było niezbędne. Osiągnięć ratowników nie trzeba przedstawiać, bo to wiele uratowanych żyć, ale także mienia, bo w takich akcjach ratownicy także uczestniczą. Kiedyś powiedziałem, że gdyby ratownictwo górnicze nie istniało, to ktoś w końcu musiałby je wymyślić, bo jest ono niezbędne. Doświadczenia z kwietnia br. najlepiej pokazują, że taka instytucja jest potrzebna – powiedział prezes Wyższego Urzędu Górniczego, po którym kolejne życzenia dla CSRG składali szefowie spółek górniczych, uczelni, instytucji branżowych i związków zawodowych.
- Dziś jest szczególny dzień, dlatego zwracam się do ratowników górniczych, aby po poworcie do domu przytulili się do swoich bliskich. Do żony, dzieci, rodziców. Oni też bardzo przeżywają te akcje, w których bierzecie udział i czekają na wasz powrót. Sam pamiętam, że czekałem na mojego tatę, który był ratownikiem. Sam potem byłem ratownikiem przez 21 lat i tak czekała na mnie moja rodzina. Później rolę się odwróciły. Sam bowiem czekałem na mojego syna, który był ratownikiem. Dlatego pamiętajcie o swoich bliskich i przytulcie ich – zaapelował szef Związku Zawodowego Ratowników Górniczych Paweł Wyciślok.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
