Dzisiaj w Polsce może braknąć energii, bo pewnie braknie węgla z PGG i innych spółek górniczych dla odbiorców indywidualnych, ale dla energetyki też. Dziś elektrownie „jadą” na 120 proc. mocy i niestety ten prąd jest sprzedawany, eksportowany, a nie zużywany na potrzeby Polaków – powiedział lider górniczej Solidarności Bogusław Hutek w środę, 7 września, w czasie briefingu, podczas, którego ogłoszono pogotowie protestacyjne w regionie śląsko-dąbrowskim.
Przewodniczący Hutek odniósł się także do nierealizowania przez rząd zapisów umowy społecznej dotyczącej transformacji sektora węgla kamiennego.
- W umowie społecznej jest paragraf drugi, który mówi o inwestycjach w nowoczesne technologie. To od dawna nie jest realizowane przez rząd – ocenił związkowiec i wymienił m.in. blue coal oraz zgazowanie węgla.
- Zgazowanie węgla mogłoby nam pomóc. Sygnalizowaliśmy to. Oczywiście ktoś może powiedzieć, że ta technologia byała droga, ale przy dzisiejszych cenach gazu ona jest opłacalna – wskazał przewodniczący. Ocenił, że argumentem przeciwko zgazowaniu jest to, że produkt finalny pochodzi z „czarnego”, czyli węgla, którego nikt nie chce.
- Dzisiaj przy tej sytuacji wojennej, przy tych cenach gazu energetyka mogłaby zainwestować w instalacje zgazowania węgla i byśmy zobaczyli, czy rzeczywiście to jest nieopłacalne i takie złe dla Polski – zaproponował. Dodał, że w ten sposób można byłoby uzyskać 4 mld m sześc. gazu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Dlaczego Greenpic nie wiesza się na kominach węglowych w Rosji na Donbassie ? Greenpic organizacja Putina ?
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.