Tauron zlecił wykonawstwo zastępcze prac naprawczych bloku w Jaworznie po ich zaprzestaniu przez Rafako - podała w piątek, 26 sierpnia, spółka energetyczna. Rafako odpowiedziało, że nadal prowadzi prace naprawcze, a Tauron nie ma podstaw do wdrożenia wykonawstwa zastępczego.
Priorytetem Grupy Tauron jest jak najszybsze przywrócenie do pracy bloku 910 MW w Jaworznie - przekazała spółka energetyczna.
Grupa Tauron poinformowała, że po zaprzestaniu realizacji prac naprawczych przez Rafako zleciła wykonawstwo zastępcze, by dotrzymanie terminu ponownego uruchomienia bloku było możliwe.
Zdaniem spółki działania Rafako wpisują się w prowadzoną od dłuższego czasu narrację szantażu biznesowego i mają na celu wymuszenie na Tauronie odstąpienia od realizacji kontraktu, a w konsekwencji rezygnację z dotyczących inwestycji gwarancji bankowych na kwotę 600 mln zł.
W ocenie Grupy Tauron działanie Rafako podyktowane jest partykularnym i egoistycznym interesem tej spółki oraz osób kierujących wymienionym podmiotem. Nie zamierzamy również wpisywać się w niezrozumiałą grę polityczno-biznesową prowadzoną przez Rafako - podano w oświadczeniu Taurona.
Przekazano też, że do tej pory zrealizowane zostało ok. 80 proc. prac koniecznych, by uruchomić blok. Prace realizowane są w oparciu o technologię naprawy zaakceptowaną przez Urząd Dozoru Technicznego (UDT) i mają na celu przywrócenie powierzchni rur leja kotła do jak najlepszego stanu. Są to działania zapobiegawcze, których celem jest uniknięcie ewentualnej awarii w przyszłości - wskazała spółka.
Z kolei Rafako w przesłanym w piątek mediom oświadczeniu zapewniło, że jego pracownicy są cały czas obecni na Bloku, a spółka nie zaprzestała wykonywania prac naprawczych, pomimo że całkowitą odpowiedzialność za uszkodzenia ponosi zamawiający. Rafako dodało, że ma to związek z podaniem węgla niespełniającego warunków kontraktowych.
Na wezwanie o potwierdzenie wykonywania tych prac, skierowane przez Tauron do Rafako 24 sierpnia 2022 r., Rafako odpowiedziało niezwłocznie, pismem z 25 sierpnia 2022 r, godz. 00.01, wyjaśniając technologię naprawy, jaką stosuje, w uzgodnieniu z UDT i potwierdzając usuwanie uszkodzeń leja kotła. Nie zaistniały żadne podstawy prawne, ani faktyczne, dla wdrożenia przez Tauron wykonawstwa zastępczego, co de facto nie nastąpiło - zaznaczył zarząd Rafako w oświadczeniu.
Próby podejmowania przez Nowe Jaworzno Grupa Tauron Sp. z o.o. nieuprawnionych działań, związanych z usuwaniem uszkodzeń leja kotła bez nadzoru ze strony Rafako SA, mogą spowodować dalsze uszkodzenia nie tylko kotła 910J, ale także innych elementów bloku. Nieuprawnione działania prowadzone bez nadzoru Rafako mogą też narażać na niebezpieczeństwo życie i zdrowie ludzkie. W takiej sytuacji Rafako SA nie będzie także ponosić odpowiedzialności gwarancyjnej wobec zamawiającego za pracę bloku, odpowiadającą przyjętym w kontrakcie parametrom - czytamy w oświadczeniu Rafako.
Wybudowany kosztem ponad 6 mld zł blok 910 MW uruchomiono z opóźnieniem w listopadzie 2020 r. W czerwcu ub. roku został wyłączony z powodu usterek naprawianych od tego czasu przez wykonawców z konsorcjum Rafako-Mostostal Warszawa. Ponownie jednostkę uruchomiono - również z opóźnieniem wobec pierwotnych planów - pod koniec kwietnia br.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.