Linia kolejowa nr 131 Chorzów Batory - Tczew przechodzi podzieloną na etapy modernizację. Latem wprowadzone zostały zmiany w zakresie prac oraz ograniczenia dla inwestora, związane z ochroną przyrody.
Na początku lipca zmieniony został rządowy Programie budowy lub modernizacji przystanków kolejowych na lata 2021-2025. Z listy rezerwowej tego programu usunięto wtedy 20 pozycji, w tym kilka z górnośląskiego odcinek linii kolejowej nr 131. Z rządowego programu wypadły wtedy modernizacje przystanków Chorzów Stary, Chorzów Miasto, Bytom Karb, Radzionków Rojca, czy też przesunięcie przystanku Bytom Północny bliżej kopalni Eko-Plus. Z listy rezerwowej usunięto także budowę przystanków Bytom Szombierki i Tarnowskie Góry Osada Jana.
Obecnie zmieniona została także decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach dotyczących prac na linii kolejowej 131 na odcinku pomiędzy stacją Chorzów Batory a granicą województw śląskiego i łódzkiego, czyli na północ od Kłobucka. Powiększony został wykaz miejsc, na terenie których inwestor nie może tworzyć baz magazynowych czy placów składowych. Dotąd w wykazie tym znajdowały się m. in. Podziemia Bytomsko-Tarnogórskie, Zespół Przyrodniczo-Krajobrazowy Żabie Doły. Teraz dopisano także Działoszyński Zespół Przyrodniczo-Krajobrazowy.
Zmiany dotyczą także zakresu prac. Uwzględniają one m. in. budowę dodatkowych ekranów akustycznych, czy też rozbudowę układu torowego na stacji Kłobuck aby dostosować go do zaplanowanych tam peronów. Ma tam być poszerzone międzytorze torów 1 i 3 oraz 2 i 4, gdyż to pomiędzy nimi mają zostać zbudowane perony.
Przedsięwzięcie zakłada zwiększenie prędkości pociągów pasażerskich do 140 km/godz., a pociągów towarowych do 120 km/godz.
Warto zwrócić uwagę na potencjalną możliwość wstrzymania prac na Magistrali Węglowej. Na 88 kilometrze linii kolejowej nr 131 znajduje się stanowisko archeologiczne. Inwestycja ma tam być prowadzona pod nadzorem archeologów. W razie znalezienia zabytków archeologicznych, prace mają być wstrzymane w celu przeprowadzenia badań archeologicznych dokumentujących stanowisko.
Można więc sobie potencjalnie wyobrazić, co by się mogło stać po rozebraniu starego toru i odkryciu znaleziska archeologicznego. Spowodowałoby to ograniczenie przepustowości dla pociągów z węglem na czas dodatkowych badań.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.