Od 10 miesięcy utrzymują się roczne spadki sprzedaży samochodów, a od dwóch miesięcy spada realna sprzedaż paliw, mebli, AGD, prasy i książek - poinformowali analitycy PKO BP w komentarzu do danych GUS. Dane potwierdzają hamowanie wzrostu gospodarczego - dodali.
Główny Urząd Statystyczny poinformował w czwartek, że sprzedaż detaliczna w cenach stałych w czerwcu 2022 r. wzrosła o 3,2 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym spadła o 1,4 proc. Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących wzrosła w ubiegłym miesiącu o 19,9 proc. rdr. Dane o produkcji budowlano-montażowej wskazują na wzrost w czerwcu o 5,9 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrósł o 5,3 proc. - dodano.
Sprzedaż detaliczna w czerwcu mocno wyhamowała - ocenili analitycy PKO BP. Dodali, że potwierdziły się sygnały spowolnienia konsumpcji płynące z wewnętrznych danych PKO. W ujęciu r/r rośnie już tylko wspierana przez napływ uchodźców z Ukrainy sprzedaż dóbr podstawowych - żywności (+7,9 proc.), farmaceutyków i kosmetyków (+10,9 proc.) oraz odzieży i obuwia (+13,2 proc.) - podali.
Eksperci zwrócili uwagę, że od 10 miesięcy utrzymują się roczne spadki sprzedaży samochodów, gdzie iedawne ograniczenia podażowe są płynnie zastępowane przez słabnący popyt. Od dwóch miesięcy w ujęciu rdr spada realna sprzedaż paliw, mebli, rtv i agd oraz prasy i książek, co według PKO BP odzwierciedla negatywny wpływ wysokiej inflacji na dochody rozporządzalne gospodarstw domowych.
Dobra ilustracją wpływu rosnących cen na popyt jest sprzedaż paliw, która w ujęciu realnym była o 12,6 proc. niższa niż przed rokiem, a nominalnie wzrosła o ponad 45 proc. rdr - wskazał bank.
Zdaniem ekonomistów dane o sprzedaży za cały II kwartał (wzrost o 10,1 proc. r/r wobec 9,4 proc. r/r w I kwartale br.) sugerują, że w ujęciu rok do roku dynamika konsumpcji mogła nawet przyspieszyć. Przyznali, że efekty bazowe maskują jednak stagnację - po odsezonowaniu sprzedaż detaliczna w II kwartale br. była na takim samym poziomie jak w I kwartale, a indeks sprzedaży w ostatnich miesiącach systematycznie się obniża.
Perspektywy konsumpcji nie są zbyt różowe, a ograniczająco na jej dynamikę będzie działać spadek realnych dochodów w praktycznie każdym segmencie gospodarstw domowych. Jej wzrost w ujęciu zagregowanym będzie jednak naszym zdaniem utrzymany dzięki napływowi uchodźców, zmianom podatkowym i wykorzystaniu zakumulowanych podczas pandemii oszczędności - poinformowali analitycy.
Biuro analiz PKO BP odniosło się także do danych o produkcji budowlanej. Produkcja budowlana wzrosła w czerwcu o 5,9 proc. r/r (PKO: 12,4 proc., konsensus 10,9 proc.), po wzroście o 13 proc. r/r w maju. W dalszym ciągu relatywnie najlepiej prezentuje się segment budowy budynków (w czerwcu wzrost o 15,2 proc. rdr), a relatywnie najsłabiej segment robót specjalistycznych. Inżynieria lądowa rośnie w umiarkowanym tempie (+5 proc. rdr) wyczekując na rozpoczęcie inwestycji współfinansowanych z UE - poinformowali eksperci.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.