Każda pandemia stanowi zagrożenie dla ruchu zakładu górniczego i zatrudnionych w nim ludzi. I pod tym kątem spojrzeliśmy na problem. Priorytetem było zdrowie i życie ludzi – podkreślił w trakcie debaty w ramach IV Akademii Bezpieczeństwa Wydawnictwa Gospodarczego Tadeusz Zientek, specjalista w Departamencie Warunków Pracy i Szkolenia Wyższego Urzędu Górniczego.
Prezes Wyższego Urzędu Górniczego powołał zespół ds. zagrożenia pandemicznego, w którym znaleźli się m.in. przedstawiciele przedsiębiorców i specjaliści z różnych dziedzin związanych z górnictwem. Należało określić warunki pracy, transportu ludzi, przebywanie pracowników w bliskim kontakcie. Stworzone przez zespól zalecenia zostały przekazane do wiadomości kierownictw zakładów górniczych.
- Stosowanie maseczek, ograniczenie ilości osób przebywających w jednym miejscu, prowadzenie dezynfekcji pomieszczeń – na te działania położyliśmy nacisk. Zakłady górnicze stosowały się do tych zaleceń – ocenił Tadeusz Zientek.
Z danych Wyższego Urzędu Górniczego wynika, że w sumie w trakcie kolejnych ataków pandemii koronawirusa zakażeniu uległo ponad 16 tys. pracowników kopalń węgla kamiennego. 32 osoby zmarły w wyniku schorzeń współistniejących..
Osobna sprawa to testowanie załóg i organizacja szczepień górników i ich rodzin. Pod tym względem spółki górnicze wykazały ogromną dbałość o swoich pracowników.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.