Prezes UOKiK wszczął postępowanie antymonopolowe przeciwko trzem spółkom koncernu Apple - poinformował urząd we wtorkowym komunikacie. Celem postępowania jest sprawdzenie, czy polityka prywatności systemów operacyjnych tworzonych przez Apple narusza prawa konkurencji.
We wtorek Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów podał w komunikacie, że zostało wszczęte postępowanie, dotyczące trzech spółek koncernu Apple; chodzi o politykę prywatności użytkowników - o nazwie App Tracking Transparency Framework (ATT) - dotyczącą systemów operacyjnych iOS oraz iPadOS od wersji 14.5.
“Podejrzewamy, że sposób wdrożenia zasad polityki ATT w systemach operacyjnych Apple może prowadzić do nieuczciwego ograniczenia konkurencji. Dlatego wszcząłem w tej sprawie postępowanie antymonopolowe, stawiając zarzuty nadużywania pozycji dominującej spółkom: Apple, Apple Operations International i Apple Distribution International“ - powiedział cytowany w komunikacie prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
W komunikacie urząd wyjaśnia, że Apple projektuje i produkuje sprzęt elektroniczny ze zintegrowanym własnym systemem operacyjnym iOS lub iPadOS a także jest wydawcą aplikacji mobilnych oraz świadczy usługi reklamy mobilnej. W ramach tych działalności zbiera informacje o użytkownikach, które służą do wyświetlania im spersonalizowanych reklam. UOKiK dodał, że w tym zakresie Apple konkuruje z niezależnymi wydawcami aplikacji i jednocześnie pełni rolę swego rodzaju regulatora wobec podmiotów, które działają w jego ekosystemie.
“Przykładem działania regulacyjnego we własnym ekosystemie Apple jest właśnie polityka ATT, w której Apple wprowadził swoją definicję ťśledzeniaŤ użytkowników. Według Apple oznacza to łączenie danych użytkownika zebranych z aplikacji określonego podmiotu z danymi użytkownika zebranymi z aplikacji innego podmiotu. Tak robi wielu niezależnych od Apple wydawców aplikacji, którzy współpracują ze sobą wymieniając się informacjami, np. dotyczącymi preferencji konsumentów. Jednocześnie, zbieranie danych użytkownika przez Apple, nie jest uznawane za ťśledzenieŤ“ - czytamy w komunikacie urzędu.
Dodano w nim, że w konsekwencji tej definicji użytkownicy aplikacji zewnętrznych firm widzą komunikat o zgodzie na “śledzenie“ ich aktywności, natomiast przy treściach Apple jest to zgoda na “reklamę spersonalizowaną“. Na dodatek komunikat dotyczący Apple różni się od tego dotyczącego podmiotów zewnętrznych - w przypadku Apple informacja brzmi: “Włącz reklamy spersonalizowane“ oraz “Wyłącz reklamy spersonalizowane“, podczas gdy w przypadku aplikacji zewnętrznych treść przycisków to: “Poproś aplikację o nieśledzenie“ oraz “Pozwól“.
“Sposób sformułowania pytania o akceptację oraz układ graficzny wyświetlanych komunikatów może powodować, że zgodę na wykorzystanie danych użytkowników do celów reklamowych dostaje częściej Apple niż zewnętrzni wydawcy aplikacji. Choćby dlatego, że nikt z nas nie lubi być ťśledzonyŤ. Jednak efekt jest ten sam, a jest nim profilowanie użytkownika w celu przesyłania mu spersonalizowanych reklam, dopasowanych do jego preferencji i zachowań“ - powiedział Chróstny.
UOKiK wyjaśnił także, że nierówne warunki pozyskiwania zgody na oferowanie spersonalizowanych reklam mogli odczuć w szczególności niezależni wydawcy aplikacji mobilnych, w tym polscy przedsiębiorcy. Zdaniem urzędu, warunki dostępu do danych mogą bowiem ograniczać możliwość oferowania reklamy spersonalizowanej, obniżać wartość sprzedawanej powierzchni reklamowej w aplikacji oraz osłabiać ich pozycję negocjacyjną wobec reklamodawców.
Apple wydało oświadczenie w sprawie decyzji UOKiK. Firma zapowiedziała podjęcie współpracy z urzędem.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.