Konflikt na Wschodzie wywołany przez Władimira Putina, prezydenta Rosji, może oznaczać spore kłopoty dla każdego z nas. Wystąpią niedobory surowców, a co za tym idzie – kolejne podwyżki cen gazu ziemnego, ropy naftowej i węgla. Pogłębi się kryzys energetyczny, zachwieje wymiana handlowa.
Po lekkim uspokojeniu w grudniu, od stycznia wraz z napięciami politycznymi rosną też ceny gazu. Nie wiemy jeszcze, jaki wymiar będą miały sankcje wobec Rosji. Niemal pewne jest jednak, że konflikt zakłóci dostawy ropy i gazu. Tymczasem Europa jest uzależniona od rosyjskiego surowca. Aż jedna trzecia gazu ziemnego, którym napędzamy gospodarkę i ogrzewamy swoje domy, pochodzi właśnie z Rosji. Już teraz eksperci podkreślają, że w sankcjach wobec Moskwy należy zostawić otwartą furtkę wobec gazu. Pytanie, czy prezydent Putin tej furtki nie zatrzaśnie. Pod koniec ubiegłego roku Gazprom informował o umowach z Chinami na dostawy gazu, słowem – już dużo wcześniej zagwarantował sobie zbyt na część tego strategicznego surowca. Nadal otwarta pozostaje sprawa uruchomienia rurociągu Nord Stream 2, póki co rząd niemiecki poinformował o wstrzymywaniu jego certyfikacji.
Warto przypomnieć, że Rosja zaspokaja także 12 proc. światowego zapotrzebowania na ropę. Każdego dnia sprzedaje jej 5 mln baryłek. Kolejny surowiec to węgiel. Polska kupuje go rocznie ok. 8 mln ton. Należy domniemywać, że jego spora część to antracyt z kopalni w Donbasie.
Jest i druga strona tego medalu. W trzecim kwartale 2021 r. emisja gazów cieplarnianych w krajach UE zamiast zmaleć zgodnie z założeniami polityki klimatycznej – z powodu kryzysu energetycznego wzrosła, i to aż o 6 proc. Zamiast płacić krocie za gaz, gospodarka sięgnęła po tańszy węgiel. Skorzystała na tym Polska i nasza oparta na węglu energetyka.
21 lutego prezydent Rosji podpisał dekret o uznaniu niepodległości tak zwanej Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej i zarządził rozpoczęcie w nich rzekomo operacji pokojowej. Tak naprawdę ten konflikt trwa od 2014 r. Zginęło w nim co najmniej 14 tys. osób, a 1,5 mln musiało opuścić swoje domy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Tylko czekać jak polski węgiel będzie na wagę złota i zamiast zamykać będziemy otwierać nowe kopalnie.