W poniedziałek (24 stycznia) w Warszawie odbędzie się spotkanie przedstawicieli związków zawodowych z delegacją rządową dotyczące realizacji umowy społecznej w sprawie restrukturyzacji górnictwa i województwa śląskiego. Zapytaliśmy przewodniczącego górniczej „Solidarności” Bogusława Hutka o to, jakie najważniejsze kwestie podczas spotkania mają zamiar poruszyć związkowcy.
- Sprawa kluczowa, to wniosek notyfikacyjny, który rząd chce skierować do Unii Europejskiej. Chcemy zobaczyć ten dokument, żeby mieć pewność czy na pewno jest on zgodny z umową społeczną zawartą 28 maja 2021 roku. W całym procesie oprócz systemu dopłat notyfikujemy również oś czasu, czyli ustalony horyzont funkcjonowania poszczególnych kopalń. Niestety w tej sprawie pojawiły się wątpliwości, dlatego chcemy mieć pewność, że we wniosku, który ma trafić do Komisji Europejskiej, nie nastąpiły żadne zmiany i wciąż utrzymany jest termin 2049 roku oraz terminy zamknięcia poszczególnych kopalń. Druga kwestia dotyczy realizacji projektów związanych budową niskoemisyjnych technologii węglowych. Jeśli mają powstać, to chcemy rozmawiać o konkretnych działaniach, jakie powinny zostać już podjęte, tj. wskazanie miejsca, przygotowanie terenów itd. Liczymy, że dowiemy się, co zostało w tym kierunku zrobione i jakie działania zostaną podjęte w najbliższym czasie – powiedział Bogusław Hutek.
- Ważną sprawą, która na pewno zostanie poruszona jest również kwestia wynagrodzeń. W umowie społecznej ustaliliśmy, że w tym roku wzrost wynagrodzeń w PGG oraz pozostałych spółkach objętych subsydiowaniem ma wynieść 3,8 proc., ale wszyscy widzą, co się dzieje z inflacją. Różne są zapowiedzi, jak ta sytuacja się rozwinie, ale są też prognozy, że inflacja będzie dwucyfrowa. To oznacza, że pracownicy będą tracić dużą część swoich zarobków. Do tego nie możemy dopuścić, dlatego musimy ustalić nowe wskaźniki, tak żeby chociaż realne wynagrodzenie nie spadało - wskazał szef górniczej Solidarności.
- Oprócz tego będziemy też chcieli zapytać wicepremiera Sasina, czy widząc co się dzieje na świecie, na pewno chcemy odchodzić od węgla. To pytanie znów staje się aktualne, bo okazuje się, że bez węgla ani rusz – wg ostatnich informacji nawet Francuzie ponownie uruchamiają elektrownię węglową. Powinniśmy się zastanowić, czy na pewno chcemy to wszystko likwidować – dodał związkowiec.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.