- Najpierw Sejm i zagwarantowanie środków, a później powrót do rozmów. Chodzi o to, żeby zachować pewną kolejność i logiczną naturę rzeczy – argumentował po zakończeniu środowych rozmów ze związkowcami Tomasz Rogala, prezes Polskiej Grupy Górniczej.
Jak wskazał, aby możliwe były rozmowy o podwyżkach, to najpierw spółka musi mieć zapewnione finansowanie. Takim instrumentem mają być dotacje państwowe, o których mówi procedowana właśnie w parlamencie nowelizacja ustawy górniczej.
- Warunkiem koniecznym jest to, aby przeprocedowana została droga parlamentarna. Innymi słowy muszą być zapewnione środki na funkcjonowanie PGG w roku 2022, żeby o tych elementach wrażliwych, jakimi są wynagrodzenia, rozmawiać. I taka jest konieczność – w pierwszej kolejności finansowanie, a dopiero w drugiej kolejności kwestie kosztowe, czyli związane z wynagrodzeniami – powiedział po zakończeniu środowych rozmów ze związkowcami Rogala.
- Rozmowy były bardzo trudne, bardzo newralgiczne, ale mam nadzieję, że po zakończeniu tej drogi legislacyjnej będziemy mogli do tych rozmów wrócić i zakończyć je pozytywnie, w sposób, który będzie satysfakcjonował obie strony – na pewno nie w stu procentach, ale jakiś kompromis może da się wtedy wypracować – dodał.
Środowe spotkanie zarządu spółki ze związkowcami prowadzone w obecności mediatora trwało około 1,5 godziny. Rozmowy zakończyły się podpisaniem protokołu rozbieżności, co otwiera drogę do legalnych protestów zgodnie z ustawą o sporach zbiorowych. Przedstawiciele sztabu protestacyjno-strajkowego powołanego w PGG zapowiedzieli, że w poniedziałek, 17 stycznia, górnicy zaczną bezterminową blokadę wysyłki węgla z kopalń PGG do elektrowni.
Jak ocenił Rogala protest będzie miał konsekwencje dwojakiego rodzaju – po pierwsze z powodu zmniejszonej sprzedaży przyniosą spółce realne straty, a po drugie przyniesie również straty wizerunkowe wzmacniające argumentację oponentów węgla.
- Wszystkie tego typu akcje protestacyjne dają argumenty przeciwnikom węgla, żeby skracać okres żywotności kopalń- powiedział Rogala.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Nie ma pieniędzy ale na wydawanie gazetki pgg na drogim papierze kredowym którą nawet na dole się nie podetrzesz i w której są same reklamy i nic ciekawego jeszcze w niej nie znalazłem gruba kasa jest. Ciekawy jestem jaki jest koszt wydrukowania tego szmelcu i ogólnie całości.
Najpierw praca później płaca, a ta od kilku miesięcy niezapłacona.
Najpierw finansowanie? Kogo? Chyba tylko was i całej centrali. Latami nie potraficie sprzedać dobrze tony węgla.
W końcu branża węglowa musi ponosić ciężar ogromnych podatków by można w ten sposób sponsorować np. OZE.