Przekazanie obszaru górniczego Jastrzębie III z Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK) nastąpi w końcu pierwszej dekady stycznia, 10 dni po podpisaniu aktu notarialnego w tej sprawie - wynika z workowej informacji SRK.
Spółka restrukturyzacyjna szacuje, że wraz z przeznaczonym do likwidacji majątkiem trafi do niej łącznie do około 2,2-2,4 tys. pracowników, którzy będą mogli skorzystać z ustawowych osłon socjalnych: urlopów górniczych i jednorazowych odpraw pieniężnych.
Według wcześniejszych nieoficjalnych informacji, w grupie osób przekazywanych wraz z obszarem Jastrzębie III do SRK będą zarówno pracownicy JSW, jak i osoby zatrudnione wcześniej w Polskiej Grupie Górniczej, które za pośrednictwem JSW przejdą do SRK, by tam móc skorzystać z ustawowych osłon.
- SRK przejmie pracowników tej spółki (JSW - PAP), niezależnie gdzie i do kiedy byli oni zatrudnieni poprzednio. SRK będzie się zajmowała tematem zgodnie z obowiązującymi przepisami - zapewnił we wtorek PAP rzecznik spółki restrukturyzacyjnej Wojciech Jaros, zapytany o grupę pracowników PGG, trafiających do SRK za pośrednictwem JSW.
Rzecznik SRK potwierdził, że podpisanie aktu notarialnego dotyczącego przekazania z JSW do SRK obszaru Jastrzębie III zaplanowano na najbliższy piątek 31 grudnia.
- Przekazanie majątku nastąpi dziesięć dni po podpisaniu aktu notarialnego. Jest to prawie 37 hektarów gruntów z obiektami, 2,7 km wyrobisk dołowych oraz szyb zjazdowo-materiałowy głębokości 1060 metrów - poinformował Wojciech Jaros.
Zastrzegł, że z punktu widzenia SRK ważna jest nie tyle księgowa wartość przejmowanego majątku, co koszt przyszłej likwidacji - doprowadzenia terenu pokopalnianego do stanu, w jakim będzie go mógł przejąć lub kupić potencjalny inwestor.
- Zakres prac, ich czas, szacunkowy koszt będzie można określić dopiero po przejęciu i oszacowaniu stanu istniejącego - wyjaśnił rzecznik SRK.
Pytany o ilość osób, które przejdą do SRK wraz z majątkiem obszaru Jastrzębie III, Jaros przypomniał, iż to nie spółka restrukturyzacyjna podejmuje decyzje, kto może odejść z innej firmy górniczej - decydują w tej sprawie zarządu tych spółek.
- Dlatego o całości będziemy mogli mówić dopiero po sfinalizowaniu przejęcia. Zakładamy wstępnie, że może to być ilość do 2,2-2,4 tys. pracowników. Po części przejdą oni następnie na urlopy górnicze, po części otrzymają odprawy jednorazowe - poinformował Wojciech Jaros.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.