- To, że zmieniamy system rozliczania prosumentów z ilościowego na sprzedażowy, wynika m.in. z popularności jaką osiągnęła fotowoltaika w Polsce; sieć z której prosumenci odbierali energię nie mogła dłużej funkcjonować jak nieograniczony magazyn - oceniła minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
Z końcem października Sejm uchwalił poselską nowelizację ustawy o odnawialnych źródłach energii, która przede wszystkim zmieni system rozliczania prosumentów w Polsce z net meteringu (opartego na opustach) na net billing (rozliczenie pieniężne z nadwyżek). Nowy system ma ruszyć od 1 kwietnia 2022 r. Prawo unijne przewiduje jednak, że obecny system rozliczeń prosumentów mógłby jeszcze obowiązywać i zostać zmieniony najpóźniej od 1 stycznia 2024 r. Już dziś natomiast dyrektywy wymagają, żeby wszyscy ponosili opłaty za wykorzystanie sieci. Z kolei rok 2024 odnosi się do osobnego rozliczania energii wprowadzonej i pobranej.
Minister klimatu i środowiska pytana, czy opustowy system nie mógłby dłużej działać, tzn. do końca 2023 r., wskazała że jego zmiana i czas nie są przypadkowe.
- Ta zmiana nie jest przypadkowa i wynika ze skali rozwoju fotowoltaiki w Polsce. Program Mój prąd był rodzajem projektu pilotażowego, który miał upowszechnić energetykę obywatelską. Od 2019 r. kiedy ruszył, nastąpił boom na rynku PV, co skutkuje tym, że dziś mamy już ponad 700 tys. prosumentów. Doceniamy to, ponieważ dzięki prosumentom coraz więcej energii produkowanej jest z OZE, ale gdzieś zabrakło zrozumienia podstawowej funkcji prosumenta, czyli produkcji energii przede wszystkim na własne potrzeby i takiego dopasowania instalacji, by ten cel spełniać. Uchwalona przez Sejm nowelizacja ten cel pozwoli zrealizować - powiedziała minister.
Zgodnie z danymi URE w 2019 r. liczba prosumentów wzrosła niemal trzykrotnie w porównaniu do roku 2018. Na koniec 2019 r. było to ok. 149 tys. Obecnie - jak informuje MKiŚ - prosumentów jest już ponad 700 tys.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.