Delegacja polskich związkowców, którzy chcieli złożyć petycję do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ws. kopalni Turów, nie została wpuszczona do budynku.
- Hańba. Petycję musieliśmy wsadzić w dziurę w płocie. Nie traćmy tu więcej czasu, pod tym budynkiem hańby. Chodźmy pod czeską ambasadę, tam być może nas przyjmą - mówił do 2 tys. uczestników manifestacji w Luksemburgu szef Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ Solidarność Jarosław Grzesik, który m.in. z szefem związku Piotrem Dudą był w delegacji, która udała się do gmachu TSUE.
W czasie pikiety głos zabrał m.in. Piotr Duda, który apelował do premiera Mateusza Morawieckiego, aby w kwestii polityki klimatycznej nie robił ani jednego kroku w tył. Szef NSZZ Solidarność poprosił także o odczytanie postanowienia zabezpieczającego, którego treść publikowaliśmy w portalu netTG.pl. Lider śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz apelował o solidarność z Turowem.
- Tak ja Turów nie zapomina o nas, tak my nigdy nie zapomnimy o Turowie. Węgiel jest jeden, czy to kamienny czy brunatny. Nich w d... sobie wsadzą te wszystkie postanowienia. Będziemy respektować to się dzieje w naszym kraju, a nie to ktoś nam narzuca - mówił związkowiec. Wskazał, że w Europie będą musiały odbyć się kolejne protesty.
- Jeżeli chcemy mieć prąd, żeby w Warszawie wam tyłki nie zmarzły, to musimy zmodernizować energetykę konwencjonalną - mówił Kolorz. Na zakończenie wskazał, że Solidarność zawsze wygrywa i tak będzie też tm razem. - Bądźcie tego pewni! - powiedział.
Głos zabrali także europosłowie.
- Jesteśmy tutaj, bo taki jest nasz obowiązek. Bo tak mówi nam serce. Nie oddamy Turowa, będziemy przy nim. Przed nami długa droga, ale mam nadzieję, że zainspirujecie związkowców w całej UE – mówiła Anna Zalewska.
- Nie może być tak, że tysiące rodzin z dnia na dzień straci pracę, że bezpieczeństwo energetyczne zostanie zachwiane. Unia to gra potężnych interesów i musimy być razem – powiedziała Beata Kempa.
Wskazała, że transformacja musi być dostosowana do polskich uwarunkowań i tempa. Zaproponowała, aby wysyłać rachunki do Fransa Timmermansa – unijnego komisarza odpowiadającego za politykę Zielonego Ładu.
- Trzeba w życiu wiedzieć, gdzie być i dziś polscy parlamentarzyści powinni być z polskimi górnikami – powiedziała Jadwiga Wiśniewska.
- Polityka klimatyczna niestety nie widzi czynnika społecznego. Nie może się ona odbywać kosztem człowieka. Ona musi być sprawiedliwa – dodała.
Stwierdziła, że należy zrobić wszystko, aby nie dopuścić do wykluczenia energetycznego.
- Dziś Turów, a potem kopalnie na Górnym Śląsku - powiedziała.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.