Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska uchylił decyzję środowiskową dla wydobycia węgla brunatnego ze złoża Złoczew, wydaną w 2018 r. przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Łodzi - wynika z opublikowanej w BIP GDOŚ decyzji. Odwołanie od tej decyzji wniosło Greenpeace.
Jak wynika z opublikowanej w BIP GDOŚ decyzji, Generalny Dyrektor uchylił w całości decyzję RDOŚ o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia pod nazwą Wydobycie węgla brunatnego za złoża Złoczew, oraz odmówił określenia środowiskowych uwarunkowań realizacji tego przedsięwzięcia.
Decyzja jest ostateczna w administracyjnym toku instancji, przysługuje od niej pisemna skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie w terminie 30 dni.
Do wydania koncesji na wydobycie niezbędna jest decyzja środowiskowa. Na wniosek spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna 28 marca 2018 r. Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Łodzi wydał decyzję środowiskową dla Złoczewa. Od decyzji odwołanie do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska złożyła organizacja ekologiczna Greenpeace.
Jak stwierdził GDOŚ, w trakcie postępowania ustalono, że przedłożony przez inwestora raport nie pozwala na przeprowadzenie oceny oddziaływania planowanego przedsięwzięcia na środowisko w zakresie wskazanym w odpowiednim artykule ustawy o ocenach oddziaływania na środowisko, i tym samym nie może stanowić podstawy do określenia środowiskowych uwarunkowań jego realizacji. - Uzasadnia to uchylenie decyzji RDOŚ w Łodzi z 28 marca 2018 r. oraz odmowę określenia środowiskowych uwarunkowań - stwierdził Generalny Dyrektor.
Zasoby złoża Złoczew, rozciągające się na przestrzeni ok. 10 km na terenie kilku gmin, szacowane są na kilkaset milionów ton węgla brunatnego.
W czerwcu 2021 r. w planie sprawiedliwej transformacji woj. łódzkiego potwierdzono, że eksploatacja węgla ze złoża Złoczew byłaby trwale nierentowna, wobec czego PGE nie planuje wydobycia i obszar ten został zgłoszony do obszaru transformacji. Zgodnie z tymi planami zakończenie trwającej eksploatacji złóż w polach Bełchatów i Szczerców nastąpi odpowiednio w 2026 r. i 2038 r.
Prezes PGE Wojciech Dąbrowski oświadczył wtedy, że zależy nam na tym, żeby województwo łódzkie mogło korzystać ze środków unijnych na sprawiedliwą transformację. - Zaplanowanie dat wyłączenia bloków energetycznych Elektrowni Bełchatów oraz zakończenia eksploatacji złóż węgla brunatnego Bełchatów i Szczerców, jak również odejście od planu eksploatacji złoża Złoczew mają fundamentalne znaczenie z punktu widzenia planowania przyszłości Kompleksu Energetycznego Bełchatów, jego pracowników oraz mieszkańców tego regionu - podkreślił.
– Brak zgody GDOŚ przypieczętowuje los odkrywki Złoczew. A ta w założeniu miała przedłużyć życie elektrowni Bełchatów. Skoro wiemy już, że tak się nie stanie, to teraz czas na ruch właściciela elektrowni Bełchatów i przyjęcie ambitnego planu zamknięcia większości bloków elektrowni przed 2030 rokiem, ale także władz regionu, które powinny zrobić wszystko, by transformacja w Bełchatowie przebiegała przy wsparciu środków unijnych, pozwalających zminimalizować koszt społeczny dotychczasowego jej opóźniania – powiedziała Ilona Jędrasik, kierowniczka projektu Fossil Fuel Infrastructure w ClientEarth Prawnicy dla Ziemi.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.