Końca sporu o kopalnię Turów nie widać. Czy strony w ogóle się dogadają? Pewnie kiedyś tak, ale podobno nieprędko – słychać z ust ekspertów po obu stronach granicy. Październikowe wybory w kraju naszych południowych sąsiadów zbliżają się wielkimi krokami, a batalia o polską kopalnię przestała być już aż tak istotnym elementem przedwyborczej wojny politycznej, którą toczy ze swymi przeciwnikami premier Andrej Babiš.
– Na sporze o Turów nasi i tak już sporo wizerunkowo ugrali. Nigdy bowiem tak bardzo nie dociskali rządu w Warszawie, jak w ostatnich miesiącach. Poznali się na tym działacze ekologiczni, ale na nich z kolei poznało się społeczeństwo i to, co mówią, zawsze trzeba podzielić przez dwa albo więcej – mówi redakcji „Górniczej” czeski dziennikarz, który zastrzega sobie anonimowość i dodaje:
– Za kilka tygodni napięcie wokół Turowa opadnie i sprawa częściowo przynajmniej rozejdzie się po kościach.
Jeszcze wiosną Vladislav Smrž, czeski wiceminister środowiska odpowiedzialny za politykę zagraniczną w swoim resorcie, odpowiadając na pytanie – jak ocenia stan negocjacji w sprawie kopalni Turów, mówił dla portalu seznam.cz.:
– Liczę, że strona polska potraktuje nas znacznie poważniej niż bywało to wcześniej, ponieważ pokazaliśmy, że po prostu muszą nas tak traktować. To wielki sukces naszego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, resortu środowiska i kraju libereckiego. Wiemy, jakiego mamy partnera i dopasowujemy do tego nasze działania i oczywiście dopasowujemy do tego również projekt tekstu porozumienia.
Słowa te padły tuż po tym, jak czeskie organizacje ekologiczne zarzuciły władzom w Pradze, że wcześniej opieszale podchodziły do rozmów ze stroną polską.
Zaczęli naciskać na przyspieszenie
Pavel Franc, dyrektor działającej w Czechach Fundacji Frank Bold, powiedział temu samemu portalowi, że czeskie Ministerstwo Środowiska wykazywało duży opór w działaniach na rzecz rozwiązania sprawy Turowa. Faktycznie, sprawy ruszyły z kopyta wraz z kampanią wyborczą. Czesi zaczęli naciskać, żeby negocjacje szybko postępowały naprzód. Czas pracował na ich korzyść. 21 maja 2021 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że Polska ma natychmiast wstrzymać wydobycie węgla w kopalni Turów. Gdy władze w Warszawie zapowiedziały, że nie wykonają tego orzeczenia, zawnioskowali o ukaranie Polski 5 mln euro za każdy dzień niewykonywania wyroku. Teraz Polska złożyła wniosek do TSUE o zastosowanie przyspieszonego postępowania w sprawie kopalni Turów. Do pierwszej rozprawy dojdzie najprawdopodobniej 9 listopada. Zatem w momencie wydania wyroku wygasłyby środki tymczasowe w postaci kar.
Nie chodzi o zamknięcie…
Zdaniem Vladislava Smrža jeszcze w lipcu strona czeska nie widziała żadnego wyraźnego postępu w negocjacjach. Miał się rzekomo pojawić niedawno.
– Nie chodzi o to, żeby zamykać kopalnię Turów. Chcemy tylko zminimalizować negatywne skutki po stronie czeskiej – podkreśla wiceminister.
Zgodnie z deklaracjami szefa czeskiego resortu środowiska Richarda Brabca chodzi o pokrycie strat przeszłych, obecnych i przyszłych w kontekście dostępu do wody w regionie Frydlantu i Hradku, a także poprawę sytuacji hydrologicznej źródła Uhelna.
W opinii Smrža strona polska powinna wnieść w te inwestycje bardzo znaczący wkład finansowy. Na pytanie, ile czasu jego zdaniem zajmą kwestie związane z zabezpieczeniem czeskiej strony przed skutkami działalności górniczej kopalni Turów, odpowiada:
– To nie jest kwestia tygodni czy miesięcy, lecz kilku lat. Musimy zdobyć środki i zacząć nad tym pracować.
Do października nic się w negocjacjach nie zmieni. Nie jest przesądzone, że partia ANO premiera Andreja Babiša wygra wybory. Szykuje się nowe rozdanie. Pytanie zatem, jak bardzo będzie zależało nowej władzy na szybkim załatwieniu sporu o Turów? Może tak bardzo jak partii Babiša cztery lata temu, która przypomniała sobie o sporze przed kolejnymi wyborami…
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.