Indeks WIG, po wzroście o 0,1 proc. do 70 995,66 pkt, zakończył środową sesję GPW na najwyższym poziomie w historii. WIG20 zyskał na zamknięciu 0,13 proc. i wyniósł 2371,16 pkt, notując najwyższą wartość od ponad 2 lat. Dla obydwu indeksów była to czwarta z rzędu wzrostowa sesja. 14-letnie maksimum zanotowały mWIG40 i sWIG80, po wzroście odpowiednio - o 0,01 proc. i 0,6 proc. Według analityka DM BDM Adriana Górniaka, najważniejszym lokalnym czynnikiem ryzyka dla kontynuacji wzrostów jest narastająca fala zakażeń koronawirusem.
- Na głównych rynkach sesja przebiegała pod znakiem lekkiej przewagi popytu i podobnie było w Warszawie. WIG20 zyskiwał na wartości do ok. godz. 14, jednak później nastroje się pogorszyły i ostatecznie zamknięcie sesji wypadło niemal na tym samym poziomie co otwarcie - powiedział Adrian Górniak.
WIG20, ustanawiając ok. godz. 13.30 dzienne maksimum na poziomie 2387,46 pkt, znajdował się 0,8 proc. powyżej poprzedniego zamknięcia. Jednak w ciągu kolejnych dwóch godzin indeks stracił 20 pkt, na co duży wpływ miała przecena KGHM. Kurs produkującej miedź spółki zniżkował wraz ze spadającymi cenami surowca. Notowania KGHM spadły w tym czasie niemal 2 proc., a 1,1-1,4 proc. obniżyły się notowania spółek z sektora paliwowego - Orlenu, PGNiG oraz Lotosu.
Ostatecznie, po lekkiej poprawie nastrojów pod koniec sesji, indeks WIG20 zyskał na zamknięciu 0,13 proc. i wyniósł 2371,16 pkt, notując najwyższą wartość od ponad 2 lat. WIG, po wzroście o 0,1 proc. do 70 995,66 pkt, zakończył sesję na najwyższym poziomie w historii. Dla obydwu indeksów była to czwarta z rzędu wzrostowa sesja.
Według Adriana Górniaka, cofnięcie indeksu WIG20 z poziomu sesyjnego maksimum i spadek w drugiej połowie sesji to za mało, żeby na tej podstawie prognozować większą korektę ostatnich wzrostów.
- To tylko jedna sesja i na tej podstawie trudno wyciągać ostateczne wnioski. Od listopada zeszłego roku WIG20 zyskuje na wartości, a jedyne korekty, jakie miały miejsce po drodze, to trendy boczne. Czynnikiem ryzyka dla rynku może być wzrost nowych zakażeń koronawirusem. W środę mieliśmy zdecydowany wzrost liczby wykrytych przypadków, a Ministerstwo Zdrowia ostrzega, że pod koniec września będą czterocyfrowe liczby zakażonych. I choć ekonomiści raczej bagatelizują wpływ kolejnej fali zakażeń na gospodarkę, to nie wiadomo jak zareagują inwestorzy - powiedział Adrian Górniak.
Na plusie zakończył sesję sWIG80 - indeks zyskał 0,55 proc. i na zamknięciu miał 21 157,52 pkt. sWIG80 jako ostatni z głównych indeksów GPW przekroczył poprzedni szczyt trendu wzrostowego z 13 sierpnia i znalazł się na najwyższym poziomie od 14 lat.
14-letnie maksimum zanotował także mWIG40. Indeks średnich spółek zyskał 0,01 proc., kończąc notowania na 5236,72 pkt. mWIG40 zanotował dziewiątą z rzędu wzrostową sesję.
Na większości europejskich rynków wtorkowa sesja przebiegała pod znakiem zwyżki, ale tym razem notowaniom na GPW nie pomagał niemiecki DAX. Indeks zaczął sesję od wzrostów, ale w miarę upływu czasu tracił na wartości. Ok. godz. 17 znajdował się 0,2 proc. na minusie. Rynki w USA zaczęły notowania od wzrostów. Ok. godz. 17 S&P 500 rósł 0,1 proc., a Nasdaq Composite szedł w górę 0,6 proc.
Obroty akcjami wyniosły niemal 1,1 mld zł, z czego 818 mld zł przypadło na spółki z WIG20. Po tym, jak we wtorek granicę 100 mln zł przekroczyło 5 spółek, w środę takie osiągnięcie zanotowały 2 firmy. Liderem było JSW (119,7 mln zł), wyprzedzając KGHM (106,5 mln zł).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.