- Końcówka czwartkowych notowań pokazała wyraźne schłodzenie nastrojów inwestorów, co może wiązać się z oczekiwaniem na piątkowe wystąpienia szefa Fed w Jackson Hole - powiedział PAP Biznes dyrektor departamentu analiz i doradztwa Noble Securities Sobiesław Kozłowski. W tych okolicznościach mWIG40 kontynuował serię wzrostów i wyznaczył nowe 14-letnie maksimum.
- W pewnym sensie czwartkowa sesja była odwróceniem wczorajszej, kiedy to mocna końcówka dnia pozwoliła na nowe rekordy głównych indeksów. Dziś mimo wybicia w drugiej części notowań, WIG20 wrócił w okolice poziomu otwarcia. Nadal jednak wartość obrotów pozostaje na niskim poziomie - powiedział Sobiesław Kozłowski.
- Być może ta niższa aktywność inwestorów i schłodzenie nastrojów pod koniec sesji pokazują, że rynek czeka na jutrzejsze sympozjum w Jackson Hole i wystąpienie szefa Fed. Może ono być kluczowym wydarzeniem, także w długiej perspektywie. Zarysowanie polityki monetarnej byłoby, poprzez sumę bilansową Fed, istotnym czynnikiem dla indeksów, dolara, surowców oraz rynków wschodzących - wskazał.
Na piątek (godz. 16.00) zaplanowano wystąpienie prezesa Fed, Jerome Powella, w ramach sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hole. Inwestorzy spodziewają się, że zostaną na nim przedstawione szczegóły dotyczące ograniczania programu skupu aktywów.
- Być może stąd wynika zawahanie inwestorów, którzy postanowili ograniczyć aktywność i podjąć decyzję dopiero po przemówieniu albo w ogóle po weekendzie - ocenił Kozłowski.
Analityk dodał, że WIG20 nadal pozostaje w konsolidacji, przy czym obie strony - zarówno popytowa jak i podażowa - mają swoje argumenty do wybicia w jedną ze stron. Pozytywnie patrzy na płytkie korekty i obroty wskazujące na kumulację gotówki przed zakupami.
- Być może jutrzejsza sesja okaże się tutaj kluczowa, a brak informacji o normalizacji polityki pieniężnej zostanie odebrany pozytywnie. W dalszym terminie lokalnym czynnikiem może być trwający sezon wyników, którego kulminacja przypada na koniec sierpnia oraz w ostatnim rzucie na koniec września - powiedział Kozłowski.
Po środowym rekordzie i przy niesprzyjających nastrojach rynkowych WIG oraz WIG20 rozpoczęły czwartkową sesję od lekkich spadków. W ciągu dnia oba indeksy odrabiały poranną słabość i przejściowo zdołały wyjść nad kreskę, wyznaczając przy tym nowe wieloletnie śróddzienne maksima, jednak ostatnia godzina handlu nad Wisłą odzwierciedlała ruch amerykańskiego S&P 500 w dół.
W efekcie WIG20 zakończył dzień 0,68 proc. pod kreską na poziomie 2.309,44 pkt., WIG zniżkował o 0,39 proc. do 69.454,99 pkt., a sWIG80 stracił niecałe 0,1 proc., spadając do 21.003,02 pkt.
Wyjątek stanowił mWIG40. Rosnący piątą sesję z rzędu indeks średnich spółek poprawił na czwartkowym zamknięciu swoje 14-letnie maksimum wyznaczone dzień wcześniej. mWIG40 zakończył notowania wzrostem o 0,43 proc. osiągając poziom 5.131,80 pkt., choć w ciągu dnia rósł nawet o blisko 1 proc. do 5.156,88 pkt.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.