Po wzroście o 0,61 proc. WIG20 zakończył sesję na poziomie 2.297,72 pkt., najwyższym od 52 tygodni. Indeks o 12 pkt. przekroczył poprzednie roczne maksimum z 28 czerwca. WIG, po wzroście o 0,38 proc. do 69.076,80 pkt. ustanowił siódme z rzędu historyczne maksimum. Jak ocenia analityk XTB Łukasz Stefanik, przynajmniej do konferencji w Jackson Hall pod koniec sierpnia trudno wskazać czynniki, które mogłyby zagrozić trendom wzrostowym na rynkach akcji.
W czwartek, 12 sierpnia, WIG20 rozpoczął notowania na poziomie 2.281 pkt. o 3 pkt. niższym od poprzedniego zamknięcia i pierwsze 3 godziny notowań spędził wewnątrz 5-punktowej konsolidacji. Popyt zwiększył swoją aktywność około południa, dzięki czemu w ciągu dwóch godzin indeks zyskał 10 pkt. Również około 10-pkt. druga fala wzrostowa, zapoczątkowana nieco po 16, podniosła WIG20 do rekordowych poziomów. Zamknięcie sesji wypadło na 2.297,72 pkt., najwyższym poziomie, jaki indeks zanotował w czwartek.
Mamy najwyższe zamknięcie indeksu od 52 tygodni. Żeby można było mówić o zakończeniu trwającej ponad 2 miesiące konsolidacji i zmianie trendu na wzrostowy, dzisiejszy sygnał powinien znaleźć potwierdzenie we wzroście notowań w piątek. Jednak obecnie scenariusz, zgodnie z którym WIG20 będzie rósł, naśladując zachowanie głównych globalnych indeksów, jest najbardziej prawdopodobny - powiedział PAP Biznes analityk XTB Łukasz Stefanik.
Otoczenie GPW sprzyjało w czwartek wzrostom - większość europejskich indeksów znajdował się na plusie, a niemiecki DAX rósł o 17.00 ok. 0,7 proc. zmierzając w kierunku kolejnego historycznego maksimum na zamknięciu. Giełdy w USA rozpoczęły wprawdzie notowania na minusie, co zatrzymało wzrost WIG20, ale też szybko zaczęły odrabiać straty, pomagając także we wzroście notowań krajowych akcji. Kiedy GPW kończyła pracę S&P 500 znajdował się w okolicy poprzedniego zamknięcia, podobnie jak Nasdaq Composite.
Wydaje się, że do końca sierpnia, kiedy na konferencji w Jackson Hall przewodniczący Fed Jerome Powell ma mówić o ograniczaniu skupu aktywów przez Fed, nic nie grozi trendom wzrostowym na rynkach akcji. Kontynuacja wzrostów w obecnym, niezbyt wysokim tempie, jest najbardziej prawdopodobnym scenariuszem - ocenił Stefanik.
Kolejny, siódmy z rzędu historyczny rekord na zamknięciu sesji ustanowił WIG - indeks zyskał 0,38 proc. do 69.076,80 pkt.
Spółki o niższej kapitalizacji znalazły się w czwartek w cieniu największych firm. Indeks mWIG40 spadł o 0,14 proc. do 5.090,39 pkt. (w środę zamknął sesją na 14-letnim maksimum), a sWIG80 zwyżkował o 0,06 proc. do 20.976,25 pkt.
Obroty akcjami na GPW przekroczyły 860 mln zł, z czego 675 mln zł przypadło na spółki z WIG20.
Z 15 indeksów branżowych 9 zakończyło sesję na plusie, w tym pięć (WIG-Energia, WIG-Odzież, WIG-Spożywczy, WIG-Paliwa i WIG-Telekomunikacja) zyskało 1-2 proc. Wyraźny, ponad 2 proc. spadek, zanotował WIG-Media.
Liderem wzrostów w WIG20 były akcje JSW, które zwyżkowały o 6,5 proc. do najwyższego od ponad 6 miesięcy poziomu 37,48 zł. Notowania spółki rosną w ślad za cenami węgla na światowych rynkach.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.