W środę indeks WIG zyskał 0,26 proc. i wyniósł 68.813,65 pkt., po raz szósty z rzędu zamykając sesję GPW na najwyższym poziomie w historii. Po wzroście o 1,7 proc. do poziomu 7.171,20 pkt., roczne maksimum zanotował indeks WIG-Banki. 14-letni rekord poprawił po raz drugi z rzędu mWIG40, kończąc notowania na 5.097,42 pkt., po wzroście o 0,29 proc. Według analityka BM BNP Paribas, Szymona Nowaka, jeśli rynki amerykańskie zakończą sesję na plusie, to w czwartek może dojść do wybicia z konsolidacji górę także w przypadku WIG20.
Mamy w środę kolejny rekord WIG i najwyższą wartość mWIG40 od 2007 roku, ale dynamika tych wzrostów nie jest duża. Trend wzrostowy na GPW napędzają mniejsze spółki z pomocą banków, ale indeks WIG20 w dalszym ciągu znajduje się w trendzie bocznym, zapoczątkowanym w czerwcu - powiedział PAP Biznes analityk BM BNP Paribas Szymon Nowak.
W środę WIG20 rozpoczął notowania na poziomie 2.272, pięć punktów poniżej poprzedniego zamknięcia. Po trwającym pół godziny spadku o ponad 10 pkt. i niemal równie szybkim wzroście, kolejne kilka godzin WIG20 spędził w wąskiej 5-punktowej konsolidacji w okolicach otwarcia sesji. Dopiero publikacja danych dotyczących inflacji CPI w USA, o 14.30, wywołała 10-punktowy ruch WIG20 w górę, dzięki któremu indeks wspiął się do poziomu 2.283 pkt. Ten poziom wyznaczył dzienne maksimum. Końcówkę sesji indeks ponownie spędził w konsolidacji, zamykając notowania wzrostem o 0,28 proc. do 2.283,69 pkt. Po czwartej z rzędu sesji zakończonej na niewielkim plusie, indeks znalazł się o 2 pkt. od 52-tygodniowego maksimum z 28 czerwca.
O 14.30 amerykański Departament Pracy poinformował, że ceny konsumpcyjne CPI w USA w lipcu wzrosły o 0,5 proc. w ujęciu mdm, a rdr wzrosły o 5,4 proc. Ekonomiści oczekiwali wzrostu o 0,5 proc. mdm i +5,3 proc. rdr.
Jeśli nic złego nie wydarzy się na rynkach w USA już po zamknięciu Europy, to jest możliwe, że jutro dojdzie do wybicia z konsolidacji górę na WIG20. Odczyt amerykańskiej inflacji, zgodny praktycznie z oczekiwaniami ekonomistów, był z punktu widzenia rynków akcji prawdopodobnie najlepszych z możliwych - ocenił Nowak.
WIG kontynuował w środę serię niewielkich wzrostów, dzięki którym indeks szerokiego rynku ustanawia kolejne rekordy wszech czasów. WIG zakończył notowania zwyżką o 0,26 proc. i osiągnął poziom 68.813,65 pkt. Dla indeksu była to szósta z rzędu wzrostowa sesja, ale dynamiki zwyżki nie jest wysoka - w tym czasie WIG zyskał 1,5 proc.
WIG40, po wzroście o 0,29 proc. do 5.097,42 pkt., zakończył sesję na najwyższym poziomie od lipca 2007 roku.
sWIG80, po serii pięciu niewielkich wzrostów z rzędu, spadł w środę 0,06 proc. i zamknął notowania na 20.960,37 pkt.
Kiedy warszawska giełda kończyła pracę, niemiecki DAX zwyżkował 0,3 proc., zmierzając do najwyższego zamknięcia w historii. Rekord wszech czasów na początku sesji w USA zanotował Dow Jones Industrial (+0,4 proc.), S&P 500 zwyżkował o 0,1 proc., a Nasdaq Composite spadał o 0,3 proc.
Obroty akcjami na GPW zbliżyły się w środę do 850 mln zł, z czego 624 mln zł przypadło na spółki z WIG20. Liderem obrotów było PZU (89 mln zł), KGHM (87 mln zł) i PKO BP (75 mln zł).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.