PIOTR TALAREK, doradca zarządu spółki Brzezinka sp. z o.o., która planuje budowę kopalni Brzezinka 3 w Mysłowicach, w rozmowie z portalem netTG.pl, zdradza, cz spółka podtrzymuje decyzję o budowie kopalni w Mysłowicach.
- Czy Spółka Brzezinka, której zarządowi pan doradza, podtrzymuje decyzję o budowie kopalni w Mysłowicach?
- Oczywiście. Inwestor projektu Brzezinka 3 podtrzymuje plan budowy kopalni w Mysłowicach. Spółka jest zobowiązana harmonogramem działań, wynikającym z treści koncesji, przyznanej w 2020 r. Mamy nie więcej niż 9 lat na zaprojektowanie, budowę zakładu górniczego i rozpoczęcie wydobycia. Proces projektowania i przygotowań został już rozpoczęty i spółka realizuje szereg działań w tym zakresie.
- Proszę opowiedzieć o planowanej kopalni. Jak miałaby przebiegać inwestycja? Jakie roczne wydobycie jest planowane i jakie zatrudnienie przewidujecie?
- Inwestycja jest prowadzona już 9 lat, od 2012 r. Od tego czasu wykonano m.in. prace i roboty geologiczne, udokumentowano złoże, sporządzono projekt zagospodarowania złoża i raport oddziaływania na środowisko, uzyskując decyzję środowiskową, a następnie koncesję na wydobywanie, uczestnicząc w procesie konsultacji społecznych i uzgodnień z miastem, jak również przeprowadzono analizy ekonomiczne.
W kolejnych latach będą prowadzone prace projektowe, a następnie budowa zakładu. Udzielona przez MKiŚ w ub.r. koncesja stanowi, że mamy prawo prowadzić wydobycie i zlikwidować zakład do 2055 r. Jednak obecnie planujemy wariant, zgodnie z którym możliwe będzie zakończenie wydobycia znacząco wcześniej, tj. nie później niż w 2040 r. Potem nastąpi likwidacja zakładu. Z uwagi na przyjętą metodę udostępnienia złoża i treść uzgodnień z władzami Mysłowic, planujemy wydobyć ok. 26 mln t surowca. Roczne wydobycie będzie się wahać między 1,5 a 3 mln t.
- Jaki jest koszt uruchomienia inwestycji i ile to już spółkę kosztowało?
- Od momentu rozpoczęcia prac studialnych w 2012 r. Grupa ECI – główny inwestor projektu – poniosła koszty rzędu dziesiątków milionów zł. Przewidujemy, że do momentu pierwszego wydobycia konieczne będzie zainwestowanie ok. 2 mld zł.
- Do jakich celów będzie przeznaczony węgiel wydobywany z Brzezinki 3, o ile uda się uruchomić kopalnię? Czy planujecie produkcję także paliwa bezdymnego?
- Jesteśmy przekonani, że kopalnia Brzezinka 3 powstanie. Dziś łatwiej powiedzieć, do jakich celów nie jest przeznaczony nasz węgiel. Na pewno nie będziemy go sprzedawać do polskich elektrowni węglowych. Paliwa bezdymne to bardzo atrakcyjny kierunek rozwiązania problemu smogu w Polsce, gdzie gospodarstwa domowe zużywają rocznie ok. 10-11 mln t paliw stałych, często niskiej jakości. Ale na razie skupiliśmy się na innych zastosowaniach węgla. Przewidujemy, że węgiel z Mysłowic będzie używany w różnych sektorach. Już dziś węgiel jest jednym z istotnych surowców w branży chemicznej, kosmetycznej, nawozowej, farmaceutycznej czy nawet mikroprocesorowej. Przewidujemy, że w najbliższych latach wachlarz jego zastosowań zwiększy się.
Dlatego prowadzimy zaawansowane rozmowy ze światowej klasy partnerami dysponującymi innowacyjnymi technologiami przetwarzania węgla w kierunku syngazu, metanolu czy też wodoru oraz partnerami z zakresu rozwiązań fotowoltaicznych. Celem negocjacji jest zachęcenie ich do inwestycji w Mysłowicach na terenach sąsiadujących z naszym projektem i stworzenie wraz z nimi mysłowickiego klastra technologicznego. Z niektórymi z nich podpisaliśmy już porozumienia w tej sprawie. Projekt Brzezinka 3 w takim właśnie wydaniu wpisuje się w transformację energetyczną – wdrażając zmianę form wykorzystania węgla, odchodząc od prostego spalania, a zmierzając do jego zaawansowanego przetwarzania.
- Jak pan i spółka odbieracie informacje o możliwym zatrzymaniu dla województwa śląskiego wypłaty środków z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji w związku z przyznaniem koncesji dla Brzezinki 3? Czy to może mieć wpływ na decyzje inwestycyjne?
- Wbrew szeroko rozpowszechnianej dezinformacji, tekst ostatniego projektu rozporządzenia w sprawie Funduszu Sprawiedliwej Transformacji absolutnie nie wyklucza realizacji inwestycji takiej jak Brzezinka 3. Z treści tego rozporządzenia nie wynika, by Mysłowice lub cały region miały być wykluczone z programu FST. Realizowany od lat projekt Brzezinka 3 nie będzie powodem wyłączenia lub utraty choćby części środków lub wsparcia z FST lub innych funduszy unijnych. W naszej ocenie jest wręcz przeciwnie. Innowacyjne rozwiązania, związane z projektem Brzezinka 3, będą kwalifikowały się do dodatkowej absorpcji środków z UE związanych z innowacyjnymi technologiami oraz procesami transformacji energetycznej.
Proszę pamiętać, że nasz projekt planowany jest jako nowoczesny klaster technologiczny, skupiający szereg inicjatyw, niezbędnych dla rozwoju tak miasta Mysłowice, jak i całego regionu. Unia Europejska jest postawiona na fundamencie prawa. Dlatego rozporządzenie FST, które – dodajmy, nie weszło jeszcze w życie – nie może działać wstecz i podważać wydanej wcześniej przez administrację krajową koncesji na działanie. Ani nie może dyskryminować samorządów, które nie miały żadnego wpływu na wydanie koncesji. W przeciwnym razie nie będziemy mieli do czynienia z rządami prawa, tylko rządami ślepej woli politycznej.
- Co pan sądzi o informacjach płynących z samorządu lokalnego i wojewódzkiego, zapowiedziach zablokowania inwestycji przez np. niewydanie decyzji związanych z wodą, budową dróg?
- Publiczne podżeganie przez niektórych samorządowców do łamania prawa, w tym Kodeksu Postępowania Administracyjnego, w kontekście naszego projektu jest kuriozalne i niedopuszczalne. To burzy podstawowe zasady funkcjonowania państwa prawa. Inicjatywa samorządowców, zmierzająca do zablokowania naszej inwestycji w Mysłowicach, w tym apel, skierowany do MKiŚ o odebranie przyznanej naszej spółce koncesji, nie ma podstaw prawnych. Jego uzasadnienie zawiera nieprawdziwe informacje.
Jednocześnie apel ten narusza konstytucyjne zasady zaufania do działania organów państwa i równego traktowania podmiotów gospodarczych. Warto pamiętać, że samorządowcy Mysłowic od 2012 r. znali cele, okoliczności i ramy prawne wydawanych zezwoleń i koncesji. Od dziewięciu lat dyskutowali, negocjowali i uzgadniali z inwestorem warunki budowy kopalni. Zaś dziś niektórzy z nich posługują się narracją opartą na nieprawdzie i manipulacjach, podważając dotychczasowe ustalenia. Obecnie unikają przy tym merytorycznej debaty.
- Co zrobicie, jeśli samorządy – lokalny i wojewódzki – rzeczywiście spróbują blokować inwestycję?
- Wydaje się, że wyjściem jest dialog, otwarta merytoryczna rozmowa. Jesteśmy do niej gotowi, do odpowiedzi na pytania i nakreślania planów działania, w ramach obowiązujących przepisów prawa i z uwzględnieniem obowiązujących nas prawomocnych decyzji administracyjnych. Proszę pamiętać, że udzielona przez polski rząd koncesja nakłada liczne obowiązki, z których spółka musi się na bieżąco wywiązywać. W przeciwnym razie zastosowanie mogą mieć przewidziane w prawie sankcje.
Jednak jeśli te działania samorządowców byłyby skuteczne i prawomocne decyzje koncesyjne polskiego rządu zostałyby przez ten lub kolejny rząd cofnięte, będziemy zmuszeni rozważyć podjęcie wszelkich możliwych kroków chroniących nasze prawa, przewidzianych w polskim i europejskim systemie prawnym.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Zwącholskie urojenia za które zapłacą wszyscy Polacy ze swojej kieszeni