- Jeśli transformacja energetyczno-społeczno-gospodarcza ma być sprawiedliwa, to powinna być szeroko konsultowana, uwzględniająca uwagi każdej strony i grupy społecznej, a dokumenty powinny zawierać precyzyjne i spójne zapisy – uważa przewodnicząca Stowarzyszenia Gmin Górniczych w Polsce i prezydent Jastrzębia-Zdroju Anna Hetman.
Szefowa SGGP wskazała, że prace nad umową społeczną dla górnictwa trwały kilka miesięcy i od początku brali w nich udział przedstawiciele Ministerstwa Aktywów Państwowych, przedsiębiorstw górniczych oraz związków zawodowych.
– Stowarzyszenie Gmin Górniczych w Polsce, jako reprezentant gmin górniczych, zostało doproszone do rozmów nad umową dopiero w lutym 2021 r., gdy w znacznym stopniu dokument ten był już przygotowany. Podczas kilku spotkań postulaty zgłaszane przez przedstawicieli samorządów nie były brane pod uwagę. W tej sytuacji trudno mówić o poważnym potraktowaniu mieszkańców gmin górniczych – stwierdza Anna Hetman.
Z perspektywy gmin górniczych chyba najistotniejszy jest III rozdział dokumentu, który niebawem ma zostać podpisany. To w nim jest właśnie mowa o powołaniu specjalnego Funduszu Transformacji Śląska, którego celem ma być skoordynowanie transformacji terenów pogórniczych, przemysłowych i poprzemysłowych z transformacją województwa śląskiego.
Prezydent Hetman przyznaje, że mało jeszcze wiemy o FTŚ i dodaje, że za przygotowanie ustawy powołującej Fundusz ma odpowiadać strona społeczna, którą w tym dokumencie stanowią związki zawodowe. W jej opinii to budzi obawy o jednostronne spojrzenie na zagadnienie.
– W końcowym rachunku to samorządy górnicze zostaną z problemem transformacji regionu, a nie związki zawodowe. Transformacja to nie tylko zamknięcie kopalni i zabezpieczenie socjalne dla górników, a przede wszystkim zagospodarowanie terenów poprzemysłowych, przyciągnięcie nowych inwestycji zapewniających rozwój, przeorganizowanie dotychczasowego systemu społecznego, przekształcenie gospodarcze regionu. To ostatecznie samorządy poniosą konsekwencje, które niesie transformacja, takie jak bezrobocie, odpływ ludności i ubożenie społeczeństwa – ocenia szefowa SGGP.
– Dzisiaj należy podjąć działania i stworzyć narzędzia, którymi będzie można przeciwdziałać negatywnym skutkom transformacji. W procesie tym muszą wziąć udział zarówno samorządy, organizacje społeczne, związki zawodowe, zarządy spółek górniczych, jak i strona rządowa – dodaje Anna Hetman.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.