- Czynniki wspierające złotego mogą jeszcze w najbliższym czasie pozostać w mocy, choć umocnienie PLN będzie raczej przejściowe - ocenił główny ekonomista XTB, Przemysław Kwiecień. Rentowności krajowych 10-latek mają większy potencjał do wzrostów niż do spadków, przy czym działania NBP mogą ten ruch łagodzić.
- Po tym jak pod koniec marca EUR/PLN był najwyżej od 2009 r., w ciągu ostatnich kilkunastu dni złoty nieco się umocnił. Patrząc na rynek szerzej i w nieco dłuższym terminie, raczej nie jest to permanentny zwrot ku niższemu kursowi - powiedział Przemysław Kwiecień.
- Mamy do czynienia ze specyficzną sytuacją. Za nami jest seria danych z USA wskazująca na odbicie inflacji. Jednocześnie w ostatnim czasie nie tylko wzrosty rentowności wyhamowały, a wręcz nawet widać spadki. Jest to zagadkowe, gdyż wszystko wskazuje na to, że inflacja może stanowić zagrożenie. Wzrosty inflacji były oczekiwane ze względu na efekt bazy, jednak marcowe dane są wyższe niż wynikałoby to z samego efektu bazy. Inflacja może być zatem niewygodna dla Fed, nawet po czerwcu, gdy ten efekt zacznie ustępować - powiedział.
Ekonomista zwrócił uwagę, że pod koniec lutego rezerwy gotówkowe Departamentu Skarbu Stanów Zjednoczonych wynosiły 1,6 biliona dolarów. Na początku kwietnia było to już nieco poniżej 1 biliona, a według deklaracji instytucji na koniec czerwca mogą one zejść do 500 miliardów dolarów. Jego zdaniem to stoi za przejściowymi spadkami rentowności i osłabieniem dolara.
- Podczas gdy rynek powinien ostrożnie podchodzić do tematu inflacji, na rynkach globalnych panuje euforia - Nasdaq wrócił do 14.000 pkt., a inne indeksy biją rekordy. To dzieje się przy wzroście cen obligacji, co w połączeniu z wyższą inflacją jest dość niespójne. Elementem, który łączy te niepasujące elementy układanki jest polityka US Treasury, który bardzo mocno schodzi z rezerw gotówkowych - wskazał.
W efekcie widać mocne wzrosty wycen wszystkich klas aktywów - od obligacji, przez akcje, aż po kryptowaluty. Jest to jednak dość zaskakujące, że Treasury zalewa rynek pieniądzem. Zwłaszcza, że za kilka tygodni będą musieli znów pożyczać, żeby sfinansować kolejne programy pomocowe - dodał.
Kwiecień ocenił, że jest to jeden z czynników, który w ostatnim czasie osłabiał dolara, a który był korzystny dla rynków wschodzących. Jego zdaniem w krótkim terminie nadal może on wspierać waluty EM. W tym otoczeniu złoty może się jeszcze nieco umocnić, przy czym będzie to raczej ruch przejściowy.
W środę zarówno EUR/PLN jak i USD/PLN zniżkują po ok. 0,2 proc. W tym czasie EUR/USD pozostaje bez większych zmian.
RYNEK DŁUGU
W środę rano rentowności krajowych SPW były po ok. 2 pb niżej niż we wtorek, a w ciągu dnia pozostawały bez większych zmian.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.