- W najbliższym czasie kurs EUR/PLN pozostanie w okolicy dolnego ograniczenia przedziału 4,47-4,51 - powiedział główny ekonomista DM TMS Brokers Konrad Białas. Rentowności SPW mogą w najbliższych dniach nadal rosnąć za rynkami bazowymi, jednak 10-latki nie powinny przekroczyć poziomu 1,40 proc.
- W poniedziałek mamy nieco silniejszego złotego. Widać, że wykrystalizował nam się zakres konsolidacji między 4,47 a 4,51. Oddalamy się od górnej bariery, w czym pomagają nastroje globalne. Rozgrywana przez inwestorów strategia reflacyjna, zakładająca wzrost inflacji na rynkach bazowych i presję na zacieśnianie polityki monetarnej, a także słabszy dolar, sprawiają, że nastroje na rynkach wschodzących są dobre, co sprzyja walutom regionu - powiedział Konrad Białas.
- Nie wiązałbym jednak dzisiejszego umocnienia krajowej waluty z wyższym odczytem inflacji. Żeby tak się stało, odczyt musiałby mieć przełożenie na politykę pieniężną, a wiemy, że ta pozostanie stabilna - ocenił.
Główny Urząd Statystyczny podał w poniedziałek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w styczniu 2021 r. wzrosły rdr o 2,7 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 1,2 proc. Z konsensusu PAP Biznes wynika, że rynek oczekiwał inflacji rdr na poziomie 2,4 proc., a mdm 0,9 proc.
- W tym tygodniu EUR/PLN powinien pozostać w okolicy dolnego ograniczenia swojego przedziału, czyli w pobliżu 4,47. Ostatecznie spodziewam się jednak, że wybijemy się z niego dołem w stronę 4,45. Do tego potrzebny jest silny impuls zewnętrzny, który może pojawić się na przestrzeni kilkunastu dni - dodał.
W poniedziałek złoty umacniał się wobec euro i dolara. Na koniec dnia EUR/PLN i USD/PLN były po około 0,4 proc. niżej. Z kolei EUR/USD pozostał bez większych zmian w okolicy 1,21.
RYNEK DŁUGU
W poniedziałek rentowności krajowych SPW od rana mocno zwyżkowały, kontynuując piątkowy trend. Podobnie jak na koniec poprzedniego tygodnia, dochodowości były w ciągu dnia nawet 5 pb wyżej, docierając w przypadku 10-latek do 1,37 proc. W drugiej części dnia wzrosty nieco osłabły.
- Rentowności krajowych SPW rosły w poniedziałek, jednak podobnie jak w przypadku złotego, nie przypuszczam, żeby odczyt inflacji miał tutaj mocniejsze przełożenie. Nastawienie RPP powinno w tym względzie stabilizować rynek. Wahnięcie widoczne po odczycie wpisuje się w globalny trend. Także na długu inwestorzy rozgrywają strategię reflacyjną. Już teraz dyskontują spodziewane odchodzenie od ekspansji monetarnej w USA, co przekłada się także na bunda i w efekcie także na obligacje krajowe - powiedział Konrad Białas.
- W poniedziałek rynek obligacji w USA jest zamknięty ze względu na święto, we wtorek inwestorzy prawdopodobnie powrócą jednak do dyskontowania. Dochodowość krajowych SPW może zatrzymać się przed barierą 1,40 proc., pod koniec tygodnia może się jednak cofać i wrócić poniżej 1,35 proc. - zauważył.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.