Jest ich w naszym otoczeniu coraz więcej. Mogą mieć charakter reklamy, ale coraz częściej bywają przejawem poglądów i uczuć artystów, którzy je wykonują. Niektóre są prawdziwymi dziełami sztuki. Murale – bo o nich mowa – podnoszą estetykę przestrzeni miejskiej, oddają klimat konkretnego miejsca i jego charakteru. Często odsyłają do konkretnych wydarzeń z nim związanych. Bohaterami muralu, który ostatnio powstał w Jaworznie, stali się ratownicy górniczy.
– Nie powiem, było to dla mnie olbrzymie wyzwanie, a spadło niczym grom z jasnego nieba – śmieje się Marian Folga, autor górniczego malowidła o sporych gabarytach.
– Otrzymałem zadanie wykonania muralu o wymiarach 4 m na 3 m o tematyce górniczej, a ściślej o tematyce związanej z ratownictwem górniczym. Miał ozdobić ścianę kopalnianej stacji ratownictwa górniczego w ZG Sobieski w Jaworznie. Dokładnie poinstruowano mnie, jak to ma wszystko wyglądać. Przy okazji dowiedziałem się, co to takiego zastęp ratowniczy i ilu ludzi go tworzy. No i w ten sposób powstał mural przedstawiający właśnie zastęp ratowniczy, który w podziemnym wyrobisku prowadzi patronka górników św. Barbara – opisuje swoje dzieło.
Artysta doświadczony
Nad samym projektem pracował 16 godzin. Samo tworzenie malowidła zajęło mu 4 dni. Zostało ono wykonane techniką airbrush, przy pomocy aerografu, czyli pistoletu do precyzyjnego malowania. Wyszło wspaniale. Bo też Marian Folga jest artystą doświadczonym, wszechstronnym i utytułowanym. Ma na koncie nagrody w kilkudziesięciu prestiżowych konkursach w kraju i za granicą, m.in. w Irlandii, Serbii, Francji, Czechach, Słowacji, Niemczech i na Ukrainie. Zorganizował ponad 30 wystaw fotografii i malarstwa, a także sztuk performatywnych, mocno akcentujących emocje i uczucia. Jest ponadto twórcą i liderem teatru tańca Dyemotion, w którym widowiska opierają się na bodypaintingu i świetle ultrafioletowym.
– Bodypainting mnie fascynuje. Ten rodzaj sztuki był praktykowany już dziesiątki tysięcy lat temu wśród starożytnych plemion niemal na całym świecie i dziś nadal się rozwija – przyznaje artysta z Jaworzna.
Jako charakteryzator Marian Folga udziela się w różnych produkcjach filmowych. W 2010 r. zagrał również tytułową rolę w thrillerze polsko-brytyjskim „Sparrow”. Z czasem połączył kilka dziedzin sztuki i tak powstała wspomniana wcześniej grupa teatru tańca Dyemotion, której jest opiekunem. Stworzył m.in. widowiska takie jak: „Kokon”, „Magia Książki” i „Fluo”.
– Tworzenie scenariuszy i reżyseria przedstawień teatralnych to spełnienie dotychczasowej twórczości, ożywienie obrazów, przeniesienie malarstwa i fotografii w rzeczywistość przez współpracę z twórcami o podobnych zainteresowaniach, tworzy wspaniały teatr magii i bajki – opisuje swą twórczość.
Ma także na swym koncie dwa wyróżnienia w konkursie filmowym „Polacy są niesamowici” za film „Sztuka ciała”. Dużo eksperymentuje z fotografią artystyczną. Ostatnio został zwycięzcą programu „Usłyszcie nas!” telewizji TTV. Wraz z koleżankami z teatru tańca Dyemotion przygotował krótką etiudę, chcąc zwrócić uwagę na problem transplantacji serca w Polsce. Jak wiadomo, pacjenci są zmuszeni czekać na przeszczep nierzadko latami. Wielu chorych nie jest w stanie tego momentu dożyć. Folga chce szerzyć świadomość na temat przeszczepów i namawiać ludzi do podpisywania oświadczenia woli dawcy organów. Aktorzy wspaniale pomalowani farbą zachwycili widzów oraz jurorów programu. O ostatecznej wygranej zadecydowali widzowie w głosowaniu internetowym.
Pełen szacunku
– A wracając do mojego ostatniego dzieła w stacji ratownictwa, to chciałem w ten sposób wesprzeć artystycznie ratowników górniczych. Poznałem ich pracę i jestem dla niej pełen szacunku – przyznaje autor muralu.
Stacja ratownictwa górniczego w Zakładzie Górniczym Sobieski w Jaworznie zyskała przy okazji zupełnie nowe oblicze. Lecz sam mural nie jest wcale jedynym elementem remontu prowadzonego przy zaangażowaniu członków kopalnianej drużyny ratowniczej.
– Metodą gospodarczą rozpoczęliśmy przed miesiącem remont generalny. Wśród 125 ratowników z ZG Sobieski znajdują się fachowcy różnych specjalności, którzy potrafią sprostać również remontowym wyzwaniom – wyjaśnia Piotr Nowak, kierownik kopalnianej stacji ratownictwa górniczego w ZG Sobieski.
Ratownicy z ZG Sobieski to profesjonaliści w każdym calu. W swym dorobku mają udział w wielu trudnych akcjach prowadzonych w kraju i za granicą. O ich sprawności świadczą liczne trofea zdobyte przez zastępy ratownicze podczas zawodów krajowych i zagranicznych. Uczestniczą w cyklicznych szkoleniach, aby podnosić swoją sprawność i gotowość do akcji.
Dużą wagę przykłada się także do organizowanych seminariów, ćwiczeń oraz zawodów z udziałem ratowników z innych kopalń. Na co dzień dyżurujące zastępy realizują zadania pod ziemią w zakresie zabezpieczenia przeciwpożarowego oraz wentylacji. Stawiają różnego rodzaju tamy i monitorują stan atmosfery powietrza kopalnianego, zabezpieczając pracowników zatrudnionych w ścianach i przodkach.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.