PGNiG zdobyło na Norweskim Szelfie Kontynentalnym cztery koncesje produkcyjne, a Lotos - trzy w ramach corocznej rundy koncesyjnej, organizowanej przez norweskie Ministerstwo Ropy Naftowej i Energii.
W ramach rundy APA 2020 przyznano łącznie 61 koncesji 30 spółkom - poinformowało we wtorek norweskie ministerstwo. Koncesjami nagrodzono wnioski najlepiej przygotowane pod kątem geologicznym i technicznym. 34 rozdzielone koncesje znajdują się na Morzu Północnym, 24 na Morzu Norweskim i trzy na Morzu Barentsa.
PGNiG Upstream Norway, spółka zależna PGNiG, otrzymało koncesje PL146B oraz PL1088. Na obu będzie mieć po 22,2 proc. udziałów, a resztę - po 77,8 proc. - Aker BP.
Na koncesji PL1123 operatorem z 40 proc. udziałów będzie ConocoPhillips Scandinavia, a Aker BP i PGNIG Upstream Norway będą miały po 30 proc. Koncesje te leżą w pobliżu złoża King Lear na Morzu Północnym.
Na koncesji PL1124 PGNiG Upstream Norway będzie miało 11,9 proc., reszta przypadnie Akerowi, Equinorowi i Wintershall Dea Norge. Koncesje te leżą w pobliżu złoża Skarv na Morzu Norweskim.
Dotychczas polski koncern poprzez swoją norweską spółkę miał udziały w 32 koncesjach, z zasobami szacowanymi na 200 mln boe.
Z kolei Lotos Exploration and Production Norge otrzyma 50 proc. udziałów w koncesji PL1098, gdzie udziałowcem i operatorem jest Sval Energi, 30 proc. w koncesji PL1099, gdzie udziały mają też Aker BP - 40 proc. jako operator i Lundin Energy Norway - 30 proc. Lotos dostanie też 20 proc. w koncesji PL1091, wspólnie z Lundin Energy Norway, Petero oraz KUFPEC Norway.
Dotychczas Lotos miał na norweskim szelfie 29 koncesji.
Jak mówi prezes PGNiG Paweł Majewski, w tej rundzie koncesyjnej spółka zabiegała o koncesje, których lokalizacja pozwoli jej zwiększać wydobycie.
- Dwie z nich leżą w pobliżu złoża Skarv, które wciąż daje nam najwięcej własnego gazu, a dwie w pobliżu King Lear, które jest złożem gazowym w trakcie zagospodarowania.(...) Przede wszystkim zakładamy, że obszary w pobliżu posiadanych już przez nas złóż mogą kryć kolejne zasoby możliwe do odkrycia i zagospodarowania. Ponadto, bliskość produkujących już złóż i działającej infrastruktury ma realny wpływ na zmniejszenie kosztów eksploatacji w przypadku ewentualnego nowego odkrycia - wyjaśnił Majewski.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.