Ci, którzy odejdą z górnictwa otrzymają odprawy - mówił w czwartek, 14 stycznia, wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń. Dodał, że osoby, którym do emerytury brakują np. cztery lata, dostaną przez ten okres 80 proc. wynagrodzenia.
W środę związkowcy, szefowie spółek węglowych i przedstawiciele rządu w Katowicach rozmawiali na temat umowy społecznej dotyczącej górnictwa, która ma być przedstawiona do notyfikacji w Komisji Europejskiej. W spotkaniu uczestniczyli sygnatariusze porozumienia z września ub. roku, w którym horyzont działania kopalń węgla energetycznego w Polsce nakreślono do 2049 roku. W tym okresie górnictwo miałoby być subsydiowane przez państwo.
Związkowcy odrzucili w środę przedstawiony przez resort aktywów państwowych projekt umowy społecznej dotyczącej transformacji górnictwa, zapowiadając przygotowanie własnego projektu do najbliższego piątku. Rozmowy mają być wznowione 25 stycznia.
Wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń mówił w czwartek w TVP Info na temat odpraw dla górników, którzy będą odchodzić z zawodu z powodu restrukturyzacji branży.
- Ci, którzy będą musieli albo chcieli opuścić górnictwo i szukać swojej drogi zawodowej np. w energetyce, która będzie inwestowała w odnawialne źródła energii, albo w innych sektorach przemysłu, otrzymają odprawy. Chcemy takie odprawy zaproponować i dla pracowników pod ziemią i dla pracowników przeróbki - poinformował.
Dopytywany o kwoty odpraw Soboń zaznaczył, że strona rządowa jest otwarta na rozmowy ze stroną społeczną w tej sprawie.
- W przypadku pracowników, którym do emerytury brakuje niewiele gotowi bylibyśmy, aby to było nawet na cztery lata przed świadczeniami emerytalnymi 80 proc. wynagrodzenia, natomiast dla pracowników, którzy mają krótszy staż pracy, byłyby to miesięczne lub jednorazowe odprawy, np. dwunastokrotności wynagrodzenia - powiedział Soboń.
- To jest absolutnie realna z punktu widzenia budżetu i myślę, że racjonalna z punktu widzenia górników propozycja - podkreślił wiceszef MAP.
W rządowym projekcie umowy, odrzuconym przez stronę społeczną, mowa była m.in. o systemie dopłat do redukcji zdolności produkcyjnych kopalń, z uwzględnieniem mechanizmów mających zapewnić efektywność tego procesu - chodzi o operacyjne i kosztowe mierniki dla każdej kopalni, sposób wyliczenia dopłat oraz kontrolę i weryfikację wykorzystania wsparcia. Warunkiem pomocy publicznej ma być rozpoczęcie likwidacji kopalni zgodnie z przyjętym harmonogramem.
Projekt gwarantuje np. - jak uzgodniono we wrześniu - pracę do emerytury górnikom dołowym i pracownikom zakładów przeróbki węgla, zatrudnionym tam 25 września ub. roku (dzień zawarcia porozumienia w tej sprawie) oraz przewiduje pakiet świadczeń socjalnych dla odchodzących z pracy górników i przeróbkarzy, m.in. urlopy przedemerytalne, jednorazowe odprawy pieniężne i przekwalifikowania.
13 kopalń węgla energetycznego, których będzie dotyczyć umowa społeczna, zatrudnia obecnie ok. 56,5 tys. pracowników na terenie 43 gmin. Część zakładów składa się z kilku tzw. ruchów - dawniej samodzielnych kopalń.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Niech tylko dają urlopy górnicze i spadam , Nie przepracuje ani dnia dłużej . Zaraz idę za kierowce tira lub autobusu już nawet szukam sobie ciekawych propozycji .
W oplu dostawali więcej...12-krotność ??? Kpina
Do Gornik: „ Zgodzę się na 100tys netto, nie widzę potrzeby oddawania podatku z powrotem do państwa. 100tys to kwota adekwatna za zmianę pracy, rezygnację z wcześniejszej emerytury i za lata pracy i zdrowia, które człowiek stracił w tym syfie.” Chłopie. Nie bluźnij z tymi 3ma latami. Toś się rzeczywiście przepracował. Stażu masz tyle na dole, co oranżada ważności. Nie myśl ponadto, że z takim stażem dostaniesz tak dużą odprawę. Sam robię w ścianie- lekko nie jest, to prawda, ale jak słyszę, że jakiś świeżak mówi, jak on to się przepracował przez 3 lata to mnie bierze coś. Pomyśl, jaką prace mieli nasi dziadkowie w 60-70 latach ubiegłego stulecia, gdzie ścianę brałeś na tzw. Łopatę? Jeśli przyjdzie Ci jeszcze pracować na dole, to życzę Ci nieco pokory i szacunku do zawodu, który być może zabrał Ci trzy lata życia (bo o te 3 lata jesteś starszy), ale też dał Ci 3 lata jakiegoś bytu. Pyrsk!
Jo moga już teraz odejść z górnictwa ale pod jednym warunkiem . Jeżeli Unia tak naciska na węgiel to niech nam płaci aż do osiągnięcia wieku emerytalnego . Mi brakuje 12 lat chociaż nie ukrywam że wolałbym przepracować te 12 lat i dostać normalnie zasłużoną emeryturę . Mnie by zadowoliła kwota w przedziale 2 tyś do 2.5 tyś . A resztę mogę gdzieś dorobić za stróża itp.
A beda odprawy w JSW?
Zgodzę się na 100tys netto, nie widzę potrzeby oddawania podatku z powrotem do państwa. 100tys to kwota adekwatna za zmianę pracy, rezygnację z wcześniejszej emerytury i za lata pracy i zdrowia, które człowiek stracił w tym syfie.
Gdzie zapisy na osłony i od kiedy!Spadam natentychmiast!Adres i już pędze A zaraz wypisuje sie z biura wycieczkowego!
Jakie 100 tys chyba was porabalo czytac ze zrozumieniem ryle
Panie ministrze i wy związkowcy a co z elektrykami warsztatami mechanicznymi na powierzchni tam też pracują ludzie nie tylko na dole czy przeróbce
To się nie opłaca bo płacisz 2 razy podatek i z tych 100tys zostaje ci może to pomyśl dobrze czy się opłaca
Kiedy Staszic do likwidacji? Zaraz biore odprawe
Mam rozumieć że pracując na dowolnej kopalni pgg będę mógł odejść z kopalni i wziąć pieniądze? Czy też to będzie dotyczyć tylko pracowników likwidowanych zakładów? Jeśli odprawa będzie 100tys brutto żegnam stan górniczy