- Tauron, który we wtorek wypowiedział umowę na dostawy węgla z Polskiej Grupy Górniczej, nie wyklucza kontynuowania współpracy z PGG, pod warunkiem dostosowania umowy do aktualnych warunków rynkowych - poinformował rzecznik spółki Łukasz Zimnoch.
- Wielokrotnie kierowaliśmy do PGG zaproszenia do renegocjacji umowy. Przedkładaliśmy PGG kilka propozycji zmian umowy oraz oferty rozmów z udziałem zewnętrznego mediatora. PGG do tej pory kwestionowała istnienie podstaw do jakichkolwiek zmiany - powiedział PAP rzecznik, pytany o przesłanki wtorkowego wypowiedzenia umowy z największą górniczą spółką.
Rzecznik zaznaczył, że kierowane do PGG postulaty Taurona zyskały akceptację innych dostawców węgla dla Grupy Tauron, którzy przystali na korektę cen węgla lub jego ilości kontraktowych.
- Wobec powyższego Tauron został zmuszony do wypowiedzenia umowy z PGG. Tauron nie wyklucza kontynuowania współpracy z PGG, pod warunkiem jednak, że umowa zostanie dostosowana do aktualnych warunków rynkowych" - podał rzecznik Taurona.
We wtorek Tauron wypowiedział zawartą blisko trzy lata temu umowę na dostawy węgla z PGG, tłumacząc to sytuacją rynkową oraz brakiem porozumienia z PGG w sprawie cen i ilości węgla. Przedstawiciele Taurona wypowiedzieli umowę z zachowaniem sześciomiesięcznego okresu wypowiedzenia, który kończy się 30 czerwca 2021 r. PGG uznała jednak sześciomiesięczne wypowiedzenie za nieskuteczne. "PGG oczekuje respektowania zapisów umowy i zachowania dwuletniego okresu wypowiedzenia" - oświadczyli przedstawiciele największej górniczej spółki.
Tauron natomiast - jak podał jego rzecznik - uznaje sześciomiesięczny okres wypowiedzenia za prawidłowy.
"Podstawą wypowiedzenia była zamieszczona w umowie z PGG klauzula dostosowawcza. Zapis ten umożliwia obu stronom umowy dostosowanie jej warunków do zmiany gospodarczych skutkujących nadmiernymi trudnościami lub groźbą dotkliwego wpływu finansowego dalszej realizacji umowy. W oparciu o tę klauzulę ponad rok temu Tauron wystąpił do PGG z wnioskiem o dostosowanie umowy do zmieniającego się otoczenia gospodarczego" - poinformowała energetyczna spółka, w odpowiedzi na pytania PAP.
Według przedstawicieli Taurona, obiektywnymi okolicznościami, które spowodowały wszczęcie procesu renegocjacji umowy, są m.in. gwałtowny i utrzymujący się wzrost cen uprawnień do emisji dwutlenku węgla, istotny wzrost importu tańszej energii elektrycznej, dynamiczny wzrost produkcji energii z odnawialnych źródeł energii, spadek krajowego zużycia energii elektrycznej, duży spadek rentowności produkcji energii eklektycznej w blokach węglowych oraz istotne zmiany otoczenia regulacyjnego energetyki konwencjonalnej.
- Czynniki te uznajemy za obiektywnie prawdziwe. Przełożyły się one na istotne trudności w realizacji bieżących odbiorów węgla, zwłaszcza wobec spadku produkcji energii przez bloki węglowe Grupy Tauron, o ponad 20 proc. w trzech pierwszych kwartałach 2020 roku w porównaniu do roku 2019, oraz całkowitego wypełnienia składowisk węgla Grupy Tauron. Skutki tych czynników zostały dodatkowo pogłębione przez pandemię COVID-19 - podkreślił Łukasz Zimnoch.
Po otrzymaniu wypowiedzenia umowy - uznanego przez PGG za nieskuteczne z sześciomiesięcznym okresem wypowiedzenia - Polska Grupa Górnicza oświadczyła, że Tauron wykonał tegoroczny kontrakt z Grupą nawet nie w jednej trzeciej.
"Wykonanie kontraktu przez Tauron Polska Energia w 2020 roku do dnia dzisiejszego wyniosło niespełna 32 proc. zamówionej ilości węgla" - podała Polska Grupa Górnicza.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Zarząd Taurona żyje jeszcze w komunizmie. Wydaje im się, że podpisane umowy obowiązują ich tylko, kiedy okoliczności są sprzyjające. A jak już jest nie po ich myśli, to mogą dać nogę. To jest wolny rynek Panowie Prezesi. Jak się podpisuje umowę, to z pełnymi konsekwencjami.