Umowa społeczna dotycząca transformacji górnictwa ma zostać podpisana w drugiej połowie lutego. Jak zaznaczył Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności, założenia umowy zawarte w porozumieniu z 25 września pozostają niezmienne.
We wtorek, 15 grudnia, w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim spotkali się sygnatariusze porozumienia wrześniowego. W porozumieniu strony ustaliły, że w tym terminie ma zostać podpisana umowa społeczna, ale już na początku grudnia przedstawiciele strony związkowej sygnalizowali, że terminu nie nuda się dotrzymać.
- Nie ukrywam, że na to dzisiejsze spotkanie szliśmy z trochę mieszanymi uczuciami szczególnie w kontekście konkluzji europejskich dotyczących kwestii klimatycznych. Natomiast na tym spotkaniu - co dla nas najistotniejsze - strona rządowa potwierdziła, że to co podpisała z Komitetem Protestacyjno-Strajkowym 25 września jest nadal obowiązujące. Oczywiście my wyrażaliśmy swoje obawy w kontekście konkluzji klimatycznych, że pewne rzeczy, szczególnie tzw. oś czasowa dotycząca systemu wygaszania kopalń może być trudna do zrealizowania. Natomiast dostawaliśmy jednoznaczne odpowiedzi ze strony rządowej, że żaden z punktów tego porozumienia z 25 września na dziś zagrożony nie jest – powiedział Dominik Kolorz.
Jak dodał, związkowcy podczas wtorkowego spotkania z delegacją rządową argumentowali, że jedną z najistotniejszych kwestii w związku z wyśrubowanymi celami ograniczenia emisji będzie rozwój niskoemisyjnych i bezemisyjnych technologi węglowych.
- Pozwolę sobie tutaj zacytować nawet ministra Kurtykę, który zapewnił nas, że z konkluzji klimatycznych wynika, iż UE nie zabroni nam inwestowania w niskoemisyjne energetyczne systemy oparte na węglu – mówił Kolorz. W tym kontekście wymienił technologię CCS, czyli wychwytywanie i składowanie dwutlenku węgla.
Szef śląsko-dąbrowskiej „S” dodał, że przedstawiciele strony związkowej otrzymają projekt umowy społecznej opracowany przez stronę rządową.
- Dostaniemy też szereg materiałów unijnych. To są bardzo trudne materiały, bardzo merytoryczne, to jest poziom negocjacji unijnych. Te wszystkie materiały musimy przeanalizować i umówiliśmy się, że tak naprawdę rozpoczęcie faktycznych rozmów dot. dużej umowy społecznej nastąpi 13 stycznia. W związku z tym, że prenotyfikacja jest planowana przez rząd na drugą połowę lutego, to wydaje się, że do tej drugiej połowy lutego musi dojść do podpisania umowy społecznej. Mamy nadzieję, że ze strony rządu nie nastąpią żadne niespodziewane wydarzenia, choćby takie jak konkluzje szczytu europejskiego – dodał Kolorz.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Wszyscy dostaniemy po dupie. Nie ma gornictwa, nie ma przeplywu pieniedzy, nie ma zakupow, nie ma odprowadzanych podatkow (znaczacy spadek dochodow gmin) nie ma inwestycji, nie ma perspektyw, jest emigracja zarobkowa albo terytorialna jak dawniej bylo ze na slask zjedzali z warszawki za praca. Ale będzie za to ZIELONO. Ten zielony ład wpisuje się w teorie o 4rewolucji gospodarczej. A kazda z tych co były to stracone pokolenie mlodych na bezrobociu wzgledem dobrobytu najbogatszych
bĘdziemy starali hahahahahaha co on bredzi!!!! on to jest merytoryczny hahah
Zdrajcy narodu polskiego !. Masonski PiS sprzedal suwerennosc Polski na ostatnim szczycie europejskim !
Co z pieniędzmi z tarczy kryzysowej?