16 grudnia, o godz. 11, w Katowicach zostanie przeprowadzony trening sprawności syren alarmowych wykorzystywanych w systemie ostrzegania i alarmowania ludności. Syreny zawyją w rocznicę pacyfikacji w kopalni Wujek dla upamiętnienia ofiar tamtych wydarzeń.
W ramach treningu emitowany będzie dźwięk ciągły trwający trzy minuty, oznaczający odwołanie alarmu. Syreny zostaną uruchomione na terenie miasta Katowice przez Urząd Miasta.
Przypominamy, że 16 grudnia 1981 r. doszło do masakry górników strajkujących przeciw ogłoszeniu stanu wojennego. Podczas pacyfikacji siłami Milicji Obywatelskiej oraz wojska i w wyniku strzałów Plutonu Specjalnego ZOMO zginęło 9 górników, a 23 zostało rannych. Najmłodszy z zastrzelonych miał zaledwie 19 lat. Rannych zostało też 41 milicjantów i żołnierzy, w tym 11 ciężko.
Strajkujący domagali się uwolnienia Ludwiczaka oraz innych aresztowanych działaczy z całego kraju, a także zniesienia stanu wojennego, co miało umożliwić ponowną działalność związku. Stanął nie tylko Wujek – na terenie woj. katowickiego strajkowało około 50 zakładów pracy.
Władze PRL postanowiły spacyfikować bunt górników także po to, by zastraszyć innych. Już 14 grudnia wojsko i milicja przystąpiły do tłumienia protestów. W Jastrzębiu-Zdroju pod kopalnią Manifest Lipcowy otworzono ogień do górników, raniąc czterech z nich. Była to zapowiedź najkrwawszej pacyfikacji w okresie stanu wojennego – masakry przeprowadzonej przez ZOMO na terenie kopopalni Wujek, gdzie strajkowało ok. 3 tys. górników.
Tegoroczne obchody rocznicy tych tragicznych wydarzeń są wyjątkowo skromne ze względu na pandemię koronawirusa.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.