Zgazowywanie węgla, produkcja metanolu i paliw bezdymnych, a także inwestycje w technologie wychwytywania i utylizacji CO2 to rozwiązania, których wykorzystanie pozwoliłoby zagospodarować od kilku do kilkunastu milionów ton węgla rocznie - wskazują związkowcy.
Możliwości upowszechnienia w Polsce tzw. czystych technologii węglowych analizował w ostatnich tygodniach specjalny zespół roboczy, który zakończył prace w miniony wtorek. O rekomendacjach zespołu poinformowała w piątek śląsko-dąbrowska Solidarność.
- To tak naprawdę najważniejszy zespół ze wszystkich powołanych po wrześniowym porozumieniu (rządu ze stroną społeczną - red.). Od wdrożenia w naszym kraju czystych technologii węglowych będzie zależeć, czy to porozumienie uda się zrealizować i przeprowadzić spokojną transformację sektora do 2049 r. - ocenił lider śląsko-dąbrowskiej S Dominik Kolorz, który uczestniczył w pracach zespołu.
- Rynek dla węgla w energetyce będzie się kurczył. Natomiast jeśli uda się zrealizować inwestycje w innowacyjne technologie węglowe, to będzie można w ten sposób zagospodarować kilka lub - patrząc bardzo optymistycznie - nawet kilkanaście mln ton węgla rocznie - dodał przewodniczący.
Jego zdaniem, najbardziej obiecującym projektem w raporcie zespołu jest produkcja gazu SNG (substytutu gazu naturalnego) z węgla. Jak wskazali eksperci, to technologia gotowa do wdrożenia na przemysłową skalę, która w polskich warunkach umożliwiłaby zagospodarowanie 5-10 mln ton węgla rocznie.
- Produkcja gazu SNG wpisuje się w politykę dywersyfikacji dostaw gazu i znacząco zwiększy niezależność energetyczną naszego kraju - uważa Kolorz.
Technologią, która - w ocenie zespołu - pozwoliłaby zagospodarować ok. 3 mln ton węgla rocznie, a także przyczyniłaby się do walki ze smogiem, jest rozwój produkcji paliw bezdymnych. To paliwa węglowe przeznaczone do celów grzewczych, które poprzez odpowiednią obróbkę termiczną w przemysłowych układach pozbawiane są części lotnych, odpowiedzialnych za tzw. niską emisję. Jednym z takich paliw jest produkowany od kilku lat na niewielką skalę tzw. błękitny węgiel.
Wśród rekomendacji znalazły się również m.in. projekty z zakresu produkcji metanolu z węgla oraz instalacje wychwytywania dwutlenku węgla (CCS i CCU).
Rozbieżności wśród członków zespołu - według informacji S - pojawiły się odnośnie inwestycji w technologię IGCC, czyli wysokosprawne i niskoemisyjne bloki energetyczne gazowo-parowe ze zintegrowanym zgazowywaniem węgla.
Zwolennicy tej technologii wskazują, że takie bloki, wyposażone dodatkowo w instalacje do wychwytywania CO2, są w stanie osiągnąć sprawność znacznie wyższą niż konwencjonalne elektrownie węglowe, przy zachowaniu emisji CO2 do atmosfery bliskiej zeru. Technologia jest rozwijana m.in. w Japonii i Chinach.
- W raporcie zespołu IGCC nie otrzymało rekomendacji do wdrożenia ze względu na wysokie koszty inwestycyjne. Jednak jako Solidarność złożyliśmy w tej sprawie zdanie odrębne. Skoro tę technologię opłaca się rozwijać Japończykom, to tym bardziej powinno się to robić w UE, gdzie funkcjonują gigantyczne opłaty za emisję CO2. Liczymy, że ostatecznie IGCC znajdzie się w tzw. dużej umowie społecznej, wedle której transformacja górnictwa będzie realizowana - powiedział szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności.
Prace nad umową społeczną, która ma uwzględnić rekomendacje pracujących w ostatnich tygodniach zespołów roboczych, mają rozpocząć się w połowie grudnia. Umowa określi szczegółowy program transformacji sektora górniczego do 2049 roku oraz zasady subsydiowania kopalń w tym okresie. Następnie dokument zostanie przekazany do notyfikacji Komisji Europejskiej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.