Górnicy z gliwickiej Sośnicy szykują ścianę x101 w pokładzie 416. Ma ruszyć w lutym 2021 r. Będzie miała 1700 m wybiegu.
Kopalnia planuje w przyszłym roku wydobycie dwiema ścianami. Oprócz x101 w pokładzie 416 wybierana będzie również ściana n114 w pokładzie 408/4. Jej wybieg liczy niewiele ponad 1100 m.
Mijający rok nie był łatwy dla kopalni Sośnica, podobnie jak dla całego polskiego górnictwa. Z początkiem czerwca, podczas pierwszego ataku pandemii koronawirusa, liczba zakażonych w kopalni sięgnęła 460. Sośnica była trzecią kopalnią Polskiej Grupy Górniczej, w której z powodu pandemii wstrzymano wydobycie węgla i zawieszono roboty przodkowe, ale już w czerwcu zdziesiątkowana załoga potrafiła przywrócić dobowe wydobycie na poziomie 8 tys. t węgla.
Dziś sytuacja wyraźnie się stabilizuje. Górnicy dokładają wszelkich starań, aby zakończyć rok jak najlepszym wynikiem. Zakończyła się m.in. eksploatacja ściany gc101 w pokładzie 404/5. Ruszyła we wrześniu ub.r. Charakteryzowała się surowcem energetycznym o bardzo dobrych parametrach jakościowych. Pełna mobilizacja załogi potwierdzona została postępem wynoszącym 151 m. To jeden z najlepszych, jaki zanotowano w tym roku.
Ruszyła także ściana n114 w pokładzie 408/4. W momencie uruchomienia miała 1160 m wybiegu. Pokład 408/4, w którym jest zlokalizowana, charakteryzuje się bardzo dobrymi parametrami jakościowymi węgla.
- W okresie pandemii naprawdę wykonaliśmy ogrom pracy, aż wierzyć się nie chce, że zdołaliśmy doprowadzić do końca wiele zadań, w dodatku przy tak dużej absencji. Dziś mogę już powiedzieć, że pandemia nie wpłynęła aż tak bardzo znacząco na nasze wyniki, jak się nam to wydawało jeszcze latem – zwraca uwagę Klaudiusz Miczka, główny inżynier górniczy w kopalni Sośnica.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Niestety ale każdy sukces jest tylko i wyłacznie kosztem pracowników. Najbardziej ugodowe związki ,pod chasłem ,,ratujemy kopalnię' ,można powiedzeć nie isnieją a już na pewno nie pomagają. Panowie skoro jest już taka sytuacja ,że jest konieczność pracy w nadgodzinach i dni wolne to proponuję solidarnie z załogą zacząć zjazdy i realną pomoc w tej trudnej sytuacji
Niech napiszą ile górnicy mają przepracowane sobót i niedziel z dobrowolnego przymusu.
Trzeba tu wspomnie o zaangażowaniu związków zawodowych które wywalczyłu górnikom wolną niedziele! Nie wszystkim ale zawsze!Panowie oby tak dalej i zapraszamy po kufelki ovzywiście dla tych co zapłacili!