- Obecny system regulacji rynku energii elektrycznej zapewnia pełną swobodę rozwoju - ocenił prezes Urzędu Regulacji Energetyki Rafał Gawin.
"System regulacji funkcjonujący obecnie na rynku energii elektrycznej w moim przekonaniu zapewnia pełną swobodę rozwoju rynku. Dalsze uwolnienie rynku może odbyć się wyłącznie w trybie ustawowym, podobnie jak miało to miejsce na rynku gazu" - napisał w środę, 18 listopada, na Twitterze prezes URE.
Zgodnie z obowiązującymi regulacjami ustawowymi z 2016 r., uwalnianie rynku gazu rozpoczęło się od 1 stycznia 2017 r., kiedy to zwolniony z taryfowania został rynek hurtowy, oraz część rynku detalicznego - LNG i CNG, oraz sprzedaży w punkcie wirtualnym i w trybie przetargów. Od 1 października 2017 r. uwolniony został rynek detaliczny z wyjątkiem gospodarstw domowych. Te kolei zostaną zwolnione z procesu zatwierdzania taryf przez Prezesa URE 1 stycznia 2024 r.
Na rynku energii elektrycznej taryfy zatwierdzane przez regulatora mają jedynie odbiorcy w gospodarstwach domowych korzystających z taryfy tzw. sprzedawcy z urzędu. Takich sprzedawców jest czterech.
Według danych URE z połowy 2020 r. w Polsce jest nieco ponad 15,3 mln odbiorców w grupie taryfowej G - gospodarstw domowych. Z zatwierdzanych przez Regulatora taryf korzysta niecałe 9,7 mln, a ponad 5,5 mln - prawie 37 proc. - z ofert wolnorynkowych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.