- W obecnej sytuacji złoty nie ma już przestrzeni do umocnienia, przez co w najbliższym czasie EUR/PLN może kierować się z powrotem w stronę 4,60 - powiedział PAP Biznes główny ekonomista XTB, Przemysław Kwiecień. Rentowności krajowych 10-latek mogą zniżkować i szukać nowego poziomu równowagi na poziomie 1 proc.
- Rynek w tym tygodniu najwidoczniej zwariował. Pomimo tego, że spodziewane rozstrzygnięcie wyborów prezydenckich w USA długofalowo nie jest szczególnie dobre dla rynku, i pomimo fatalnej sytuacji pandemicznej w Europie, i pogarszającej się w USA, złoty umacnia się w stronę 4,50/EUR. Są to raczej informacje, które mogłyby wynieść go do nie widzianych jeszcze poziomów - powiedział Przemysław Kwiecień.
- Wydaje się zatem, że tak jak poprzednio rynek przereagował z osłabieniem złotego, tak teraz przesadził z jego umocnieniem. Na obecnym poziomie EUR/PLN 4,51 złoty nie jest mocny, jednak na tle okoliczności jest bardzo mocny. Nie widzę zatem przestrzeni do dalszych spadków EUR/PLN i widzę ryzyko, że w niedalekiej przyszłości kurs wróci do 4,60 - ocenił.
Złoty w czwartek kontynuował swoje umocnienie, kończąc dzień w okolicy 4,52/EUR, blisko 3 grosze poniżej środowego zamknięcia.
RYNEK DŁUGU
W czwartek rentowności SPW nie notowały większych zmian, przy czym w pierwszej części dnia 5-latki wyznaczyły nowe minimum na 0,28 proc.
- Wydaje się, że krajowy rynek długu zmierza w kierunku nowego punku równowagi, jakim dla papierów 10-letnich byłaby rentowność na poziomie 1 proc. Od wiosny takim poziomem były okolice 1,30 proc. Zasadniczą zmianą jest tutaj nowy lockdown, jego długofalowe konsekwencje i wpływ na spowolnienie gospodarcze - powiedział Kwiecień.
Ekonomista wyjaśnił, że podczas gdy wiosenny lockdown był krótkotrwały i nie zdążył przełożyć się na zachowania konsumentów, tym razem w długim terminie może przyczynić się do pogorszenia sytuacji wielu firm, cięć kosztów, a także stopniowego i trwałego dostosowania się konsumpcji w dół.
- Taki scenariusz będzie zmniejszać presję inflacyjną, co dla RPP będzie dobrym argumentem do dalszego luzowania polityki pieniężnej. Prawdopodobnie zwiększona zostanie skala skupu długu. Choć w obecnej sytuacji rząd będzie musiał więcej go emitować, działania NBP powinny stabilizować rentowności na niższym poziomie - dodał.
Listopadowe posiedzenie RPP odbędzie się w piątek.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.