Wojciech Dąbrowski, prezes PGE, podczas prezentacji strategii grupy, ocenił, że optymalnym terminem wydzielenia aktywów węglowych z PGE do innego podmiotu byłby koniec 2021 r.
- To jest konieczne, by pozostała część spółki mogła się rozwijać. Będzie mogła zaciągnąć dług na finansowanie inwestycji do poziomu 30-35 mld zł - mówi prezes PGE, wyjaśniając, że instytucje finansowe są do tego skłonne.
- Potencjalnych partnerów do zaangażowania się w ten segment mamy mnóstwo, to m.in. amerykańskie fundusze emerytalne - zaznaczył Dąbrowski.
Dekarbonizacja będzie procesem złożonym, wymagającym kapitałochłonnych inwestycji skoncentrowanych na wytwarzaniu wyłącznie w technologiach nisko i zeroemisyjnych. Trzeba pamiętać, że obecny portfel wytwórczy Grupy jest w ponad 80 proc. oparty na węglu kamiennym i brunatnym.
- Do 2030 r. utrzymanie pozycji lidera wytwarzania zamierzamy oprzeć na wzmocnieniu portfela odnawialnych źródeł wytwórczych oraz konwersji paliwa węglowego na gazowe w ciepłownictwie systemowym. Gaz ziemny jest paliwem przejściowym i jego wykorzystanie będzie możliwe jeszcze przez ok. 20 lat. Późniejsze inwestycje w zakresie źródeł gazowych będą zależały od tempa rozwoju alternatywnych technologii. W 2050 r. będziemy dostarczać naszym Klientom 100 proc. zielonej energii – podkreśla Wojciech Dąbrowski.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.