Rozwiązania sprzyjające mikroretencji i bioretencji, których celem jest minimalizacja efektów postępującej suszy i efektów nawalnych deszczy, stara się wprowadzać w miejskiej infrastrukturze transportowej samorząd Tychów. Jednym z nich jest wklęsłe rondo.
Jak poinformowała we wtorek rzeczniczka tyskiego magistratu Ewa Grudniok, pierwsze rondo retencyjne w mieście zostało wykonane wiosną tego roku na ul. Towarowej.
Cytowana przez Grudniok dyrektor Tyskiego Zakładu Usług Komunalnych Agnieszka Lyszczok podkreśliła, że rondo powstało z myślą o mikroretencji, czyli zdolności do przetrzymywania wody w miejscu, zapobieganiu szybkiemu spływowi wody po powierzchni i lokalnym podtopieniom.
- W środkowej części ronda pojawia się zagłębienie, tzw. niecka bioretencyjna, w której znajdują się rośliny. Niecka w swoim przekroju posiada warstwy. Wierzchnia warstwa filtracyjna wysypana jest żwirem, kolejne warstwy to: przepuszczalna oraz drenażowa - wskazała Lyszczok.
- Zagłębienie podczas deszczu, gromadzi wodę, która zamiast spływać bezpośrednio na jezdnię wsiąka w kolejne warstwy gruntu. Przy bardzo intensywnych opadach nadmiar wody przelewa się przez brzeg niecki, na niższe nasadzenia - roślinność okrywową, która również przechwytuje część wody i hamuje jej wypływ na jezdnię - wyjaśniła dyrektor miejskiej spółki.
Zastosowana przy budowie ronda na ul. Towarowej technika sprawdziła się już - miasto zapowiada wprowadzanie takich rozwiązań w kolejnych miejscach. Zmiany związane z gospodarką wodną są też wprowadzane na tyskich parkingach.
Znaczną część budowanych czy remontowanych ostatnio miejskich parkingów wykonano z wykorzystaniem kostki ekologicznej - z bardzo szerokimi fugami, które mogą być wypełnione trawą, grysem czy ziemią. Dzięki temu wody opadowe łatwo, na dużej powierzchni, wsiąkają w grunt i nie trafiają do kanalizacji.
- Urok tych kostek tkwi w ich prostocie. Mają gładką powierzchnię i naturalny kolor. Wykazują także odporność na działanie mrozu oraz soli - zapewnił dyrektor Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Tychach Artur Kruczek. Wymienił, że dotąd takie parkingi wykonano na ulicach: Borowej, Narcyzów, Kopernika, Dąbrowskiego, Brzozowej, Cichej, Filaretów, Reymonta, Jaracza i Harcerskiej.
Tyscy samorządowcy uważają, że rozwiązania sprzyjające mikroretencji i bioretencji odpowiadają na jedno z największych wyzwań, jakie stoją przed miastami. Gdy wód opadowych jest za dużo, dochodzi bowiem do podtopień, gdy jest ich za mało - schną rośliny.
- Najskuteczniejszym działaniem jest zagospodarowywanie wód opadowych w miejscu, gdzie spadają one na ziemię. Najbezpieczniej i najtaniej będzie, gdy zaczniemy mądrze myśleć o naszym otoczeniu, dlatego chcemy, by retencyjnych rond, parkingów czy chodników z kostki ekologicznej było w naszym mieście coraz więcej - zadeklarowała wiceprezydent Tychów Hanna Skoczylas.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.