- Od września br. za parkowanie w strefie płatnego parkowania w Katowicach będzie można zapłacić aplikacją internetową - wynika z informacji władz miasta. W tym samym czasie zniesiony zostanie 14-dniowy termin na uiszczenie opłaty dla osób, które tego nie zrobiły.
Po uruchomieniu w czwartek 50 nowych parkomatów, w których - inaczej, niż w dotychczasowych 78 urządzenia - można płacić kartą płatniczą lub zbliżeniowo, katowicki samorząd przekazał informacje o dalszych planowanych zmianach. Jedną z nich będzie modernizacja dotychczasowych parkomatów, aby także one mogły obsługiwać płatności kartą.
Do tej pory na ulicach centrum Katowic działało 78 urządzeń systemu Śląskiej Karty Usług Publicznych (ŚKUP), w których można było zapłacić kartą ŚKUP oraz monetami. Opłaty parkingowe pobierali również pracownicy, u których można było uiścić opłatę gotówką. Płatności kartą bankową - podobnie, jak przez aplikacje mobilne - dotąd pozostawały niedostępne.
Jak poinformował dyrektor Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Katowicach Piotr Handwerker, w nowych parkomatach, które rozszerzyły sieć dotychczasowych urządzeń, można płacić kartą płatniczą (nie można płacić ŚKUP), w tym wykorzystując płatności zbliżeniowe. Można też płacić bilonem pamiętając, że urządzenia nie wydają reszty (wartość wrzuconych monet przekłada się na czas opłaconego parkowania).
- Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców od września będzie także możliwość dokonywania płatności za pomocą aplikacji mobilnych, dzięki którym nie trzeba tracić czasu przy parkomacie - zapowiedział Handwerker.
Od września zostanie też zniesiony 14-dniowy termin na uiszczenie opłaty dla osób, które tego nie zrobiły (dotąd, po znalezieniu kwitka za wycieraczką, można było zapłacić za parkowanie np. przelewem w ciągu dwóch tygodni). Gdy kontroler stwierdzi, że parkujący pojazd nie został opłacony, kierowca zostanie obciążony dodatkową opłatą w wysokości 50 zł.
- Skoro w autobusach i tramwajach gapowicze płacą mandaty za brak biletu, tak samo powinniśmy podchodzić do egzekwowania płatności od kierowców. Takie rozwiązanie stosuje większość polskich miast. Jest ono sprawiedliwe wobec uczciwych kierowców, którzy płacą za parkowanie - ocenił naczelnik wydziału komunikacji społecznej katowickiego magistratu Maciej Stachura.
Koszt zakupu 50 nowych parkomatów i modernizacji 78 dotychczasowych, a także wdrożenia opłat mobilnych wyniósł 3,4 mln zł. Miasto zamierza jednak zmieniać politykę parkingową mając na uwadze, że przeciętnie codziennie wjeżdża do niego średnio 120 tys. pojazdów z rejestracjami z miast ościennych. Deklaruje chęć skłaniania ich użytkowników do korzystania z komunikacji publicznej i parkingów park and ride.
Jedną ze zmian ma być wdrożenie płatności na parkingu w tzw. Strefie Kultury z kilkuset miejscami, mającemu służyć gościom Spodka, Międzynarodowego Centrum Kongresowego, Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia czy też Muzeum Śląskiego. Parking ten jednak stał się całodniowym, bezpłatnym parkingiem dla osób dojeżdżających do Katowic do pracy.
Strefa Kultury zostanie objęta płatnością za parkowanie od 1 października br. Godzina postoju dla osób spoza Katowic ma tam kosztować 10 zł - natomiast dla posiadaczy wdrażanej od jesieni Katowickiej Karty Mieszkańca - 5 zł. Katowiccy samorządowcy oceniają, że ceny dla osób przyjezdnych będą tam miały charakter rynkowy: podobne obowiązują przy Stadionie Śląskim czy Tauron Arenie w Krakowie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.