W piątek, 5 czerwca, o godz. 11.00 zaplanowano spotkanie przedstawicieli związków zawodowych z zarządem Polskiej Grupy Górniczej. O porozumienie nie będzie łatwo.
Na początku maja związkowcy zgodzili się na obcięcie wynagrodzeń i wymiaru czasu pracy o 20 proc. w ramach pakietu antykryzysowego na jeden miesiąc. Do 10 czerwca zarząd ma przedstawić plan funkcjonowania spółki do końca roku. Od tego, czy plan zostanie przedstawiony, miało zależeć, czy związki zawodowe zgodzą się na ponowne obcięcie czasu pracy i wynagrodzeń w kolejnych miesiącach.
Nic nie wskazuje jednak, żeby strony się porozumiały w sprawie przedłużenia cięć. Związkowcy nieoficjalnie mówią, że kolejnego porozumienia nie podpiszą. Coraz częściej słychać bardzo sceptyczne głosy dotyczące pomocy w ramach tzw. tarczy antykryzysowej dla PGG. Argumentują, że coraz więcej kopalń w związku z badaniami ogranicza lub wstrzymuje wydobycie, a górnicy muszą korzystać z postojowego, za które wynagrodzenie i tak jest niższe niż obcięte w wyniku porozumienia 20 proc. I co najważniejsze – jak przekonują związkowcy – skala pomocy i oszczędności nie jest w stanie wyprowadzić na prostą spółki, która znalazła się w fatalnej sytuacji w momencie, kiedy firmy energetyczne drastycznie ograniczyły odbiór węgla. Dlatego szansę na przetrwanie kolejnych miesięcy widzą raczej w jakimś rozwiązaniu tego problemu, natomiast doraźnej pomocy finansowej upatrują bardziej w Tarczy Finansowej PFR dla dużych przedsiębiorstw.
Bogusław Hutek, przewodniczący górniczej Solidarności zastrzegł, że o porozumienie podczas spotkania będzie bardzo trudno.
– Sytuacja wciąż jest bardzo skomplikowana, bo wszystkie spółki energetyczne nie realizują kontraktów zasłaniając się koronawirusem. I ja to rozumiem. Jednak skoro słyszymy, że spada zapotrzebowanie na energię o 15-20 proc., to dlaczego energetyka nie obniża kontraktów o 20 proc., tylko przestała odbierać całkowicie węgiel? To prosta droga do likwidacji branży. Jeśli problem odbioru węgla nie zostanie rozwiązany, to żadne oszczędności i obcięcie wynagrodzeń nie ma sensu – powiedział Hutek.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Spolecznym nierobom sie pali w gumiokach. Duszyczek co placa skladke ubywa.
Wincyj kierowców, oddelegowanych do ZZ , sekretarek do kazdego Glownego, parzykawow. R.I.P PGG SA
Strona społeczna dobrze wie że kilka kopalń pójdzie do likwidacji!Ciekawe co za to ugrają dla siebie związki Sielpień 8.0 potrafi tylko wysyłać pisma i wrzucać linki do stronek!Żal mi górników ale tylko tych co nie należą do związków bo tych co ich karmią nic a nic!
Anty UE i co jeszcze byś chciał,jak czytam takie wpisy to śmieje się do rozpuku ,tu Cię zwolnią to szukaj se roboty. Koniec urlopów i emerytur górniczych !!!!! Już dawno powinni podjąć taką decyzję
na str przerobki jest info jakie podjal zarzad pgg 1 czerwca nie umie wam tu tego wkleic,ale pisze ze obnizaja wam deputat weglowy i cos o zwoilnieniach
Kiedy ZZ zaczną reformować własną organizację i skupią się na tym co jest istotne dla zatrudnionych w GWK., dlaczego istnieją i kto potrzebuje (poza tymi którzy z tego korzystają) sztuczne (po) twory związkowe? Niektórym pomagają (czasem) argumenty niektórym tylko kij bejsbolowy...
ANTY UE12 lat i już tak beretka zryta!Związki jak coś ugrają to dla siebie nie dla górników!
Pracuję na kopalni 12 Lat i szczerze mogę odejść już dziś . Tylko jak przychodziłem pracować na kopalni to tylko z myślą o wsześniejszej emeryturze . Jeżeli chcecie już to zamykać to dajcie mi urlop górniczy 2000 tyś na ręke i po 12 latach kolejnych normalna górnicza emerytura .