W kopalni węgla brunatnego Turów rozpczeła pracę nowa zwałowarka. Olbrzymia maszyna, która zbudowana została od podstaw przez RAMB, spółkę z Grupy PGE, ma sobą już testy funkcjonalne - poinformowały służby prasowe spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonlana, do której należy odkrywka. Nowa maszyna uzupełniła park technologiczny turoszowskiej kopalni, a jej zadaniem będzie zwałowanie nadkładu, znajdującego się nad pokładami węgla brunatnego.
Próby funkcjonalne pod obciążeniem oraz próby wydajności rozpoczęły się 30 kwietnia. Nowo wybudowana zwałowarka to potężna maszyna. Waży 2600 t, ma długość 190 m, ok. 50 m wysokości, a wydajność teoretyczna wynosi 11 500 m sześc. nadkładu na godzinę. Dla porównania taka ilość surowca mogłaby wypełnić w godzinę trzy baseny olimpijskie. Maszyna porusza się z prędkością do 9 m na minutę. Średnica łożyska obrotu zwałowarki wynosi aż 10 m
- Wybudowanie jednej z największych maszyn podstawowych, jakie powstały w ostatnich latach na europejskim obszarze przemysłu górniczego i energetycznego, napawa dumą, tym bardziej, że to właśnie w Grupie PGE powstało i pracuje tak gigantyczne urządzenie – mówi Wioletta Czemiel-Grzybowska, prezes zarządu PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna.
Zadaniem zwałowarki typu ZGOT 11500 jest odtworzenie potencjału maszyn zwałujących w kopalni Turów. Zwałowarka w pierwszej fazie będzie pracowała na zwałowisku południowozachodnim i będzie przemieszczać się w kierunku zwałowiska północnego. Maszynę obsługuje 4-osobowa, doświadczona załoga, która wcześniej pracowała na innych zwałowarkach. Są to wysokiej klasy specjaliści, którzy brali udział w rozruchu i transporcie zwałowarki z placu montażowego na docelowe miejsce pracy, gdzie dokonano szeregu kontroli urządzeń zabezpieczających maszynę.
- Po 34 miesiącach budowy maszyna ruszyła, podaje nadkład i możemy potwierdzić, że funkcjonuje zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Zwałowarka pracować będzie do końca eksploatacji złoża, a nawet dłużej, ponieważ jej celem będzie też formowanie skarpy docelowej, zgodnej z kierunkiem rekultywacji – mówi Sławomir Wochna, dyrektor PGE GiEK KWB Turów.
- Jesteśmy przekonani, że wybudowana przez RAMB zwałowarka z powodzeniem pracować będzie w turoszowskiej kopalni, tak jak kolejna budowana przez naszą spółkę maszyna – koparka K-20, która obecnie poddawana jest próbom rozruchowym. Jej budowa zakończy się w połowie roku - powiedział Marcin Ławniczek, prezes spółki RAMB z Grupy PGE.
Umowę na budowę zwałowarki podpisano w 2017 roku, a pierwsze prace na placu montażowym kopalni w Turowie rozpoczęły się na początku 2018 r. Przy budowie zwałowarki spółka RAMB współpracowała wyłącznie z krajowymi podwykonawcami, zarówno wchodzącymi w skład Grupy Kapitałowej PGE, jak również wyspecjalizowanymi podmiotami zewnętrznymi. Projekt techniczny zrealizowała wrocławska firma Poltegor-Projekt.O
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.