Opakomet Kraków ruszył z produkcją pojemników do płynu dezynfekcyjnego, natomiast Opakomet Łowicz pozyskuje fizelinę, z której powstają kombinezony ochronne - powiedział PAP wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu Paweł Kolczyński.
Wiceprezes wskazał, że Opakomet Kraków i Opakomet Łowicz to kolejne spółki z grupy kapitałowej ARP, które włączyły się do walki z epidemią koronawirusa.
- W Krakowie przez 24 godzin na dobę, 7 dni w tygodniu produkowane są pięciolitrowe kanistry, do których rozlewany jest płyn do dezynfekcji rąk, wytwarzany przez PKN Orlen i KGHM - poinformował Kolczyński. Dodał, że do produkcji wdrażane są też butelki jednolitrowe, które będzie można kupić na stacjach benzynowych. Zaznaczył, że rośnie również zainteresowanie ofertą prywatnych firm, które produkują środki dezynfekcyjne.
Z kolei Opakomet Łowicz, który na co dzień specjalizuje się w produkcji opakowań z aluminium (np. tubek do pasty do zębów), zajął się wytwarzaniem i pozyskiwaniem materiałów niezbędnych do wyrobu kombinezonów ochronnych. Jak wskazał wiceszef Agencji, zakład "jest pośrednikiem, który zabezpiecza część potrzeb w zakresie odzieży ochronnej wskazanych przez Ministerstwo Zdrowia". Pierwsza partia sześciu tysięcy kombinezonów ma zostać dostarczona we wtorek.
W walkę z koronawirusem włączył się też wrocławski Dozamel, który specjalizuje się m.in. w produkcji artykułów BHP. Obecnie - jak poinformował Kolczyński - dostarcza on rękawice i sprzęt ochrony do kilkunastu placówek zdrowia na Dolnym Śląsku.
Wiceprezes podkreślił, że spółki Skarbu Państwa mają też obowiązek realizować cele społeczne.
W nadzorze właścicielskim ARP znajduje się kilkadziesiąt spółek prowadzących różnorodną działalność gospodarczą. Portfel podstawowy to podmioty gospodarcze prowadzące przede wszystkim działalność produkcyjną, a także usługowo-handlową i finansową.
W Polsce obowiązuje stan epidemii, z uwagi na rozprzestrzenienie się koronawirusa SARS-Cov-2, który wywołuje chorobę o nazwie COVID-19. Objawia się ona najczęściej gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni i zmęczeniem. Podejrzewa się, że do zarażenia koronawirusem, który może wywoływać groźne dla życia zapalenie płuc, doszło w Chinach pod koniec 2019 r. na targu w Wuhan, stolicy prowincji Hubei.
Resort zdrowia poinformował we wtorek, że liczba zachorowań na koronawirusa w Polsce wzrosła do 774. Zmarła dziewiąta zakażona osoba - to 68-letni mężczyzna, który był hospitalizowany w Puławach.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.