W Sali Marmurowej Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach w czwartek, 20 lutego, o godz. 12.00 rozpoczęła się kolejna tura negocjacji płacowych w Polskiej Grupie Górniczej.
W rozmowach uczestniczą strona rządowa, którą reprezentują wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin oraz wiceminister aktywów państwowych Adam Gawęda, zarząd PGG oraz przedstawiciele związków zawodowych działających w spółce.
Przypomnijmy, że związkowcy oczekują 12 proc. podwyżek. Ponadto chcą rozmawiać o tematach, którymi w ostatnich tygodniach żyła branża, czyli o likwidacji kopalń, imporcie węgla oraz rosnących zwałach tego surowca.
W Polskiej Grupie Górniczej od 31 stycznia trwa pogotowie strajkowe, a w ostatni poniedziałek odbył się dwugodzinny strajk ostrzegawczy. Związkowcy planują na 25 lutego referendum strajkowe, a 28 lutego manifestacje w Warszawie.
Tuż przed czwartkowymi rozmowami do planowanych działań odniósł się lider Solidarności w PGG Bogusław Hutek.
- Harmonogram jest wam znany - powiedział dziennikarzom. - Dlatego, jeśli rozmowy nie przyniosą skutku, to będzie on realizowany. Dzisiaj się niczego nie spodziewam, czekam na propozycje strony rządowo-zarządowej. Zawsze jesteśmy gotowi do kompromisu – dodał przewodniczący Hutek.
Wicepremier Sasin spotyka się ze związkowcami z PGG po raz drugi. 6 lutego uczestniczył w rozmowach dotyczących wypłaty 14. Wówczas udało się dojść do porozumienia, a 14 lutego świadczenia zostały wypłacone pracownikom.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
@ Górnik - Bo im się należy, to najwięcej dostaną związkowcy i wszyscy na etatach, jak piszesz.
Daliście się załatwić zobaczycie co będzie po wyborach prezydenckich. Zwykły górnik dostanie grosze najwięcej dostaną związkowcy i wszyscy na etatach.
Zaorać górnictwo A nie dopłacać do tego dziadostwa Bo to dziura bez dna A podwyżki w węglu jak już tak bardzo chcą ale po cenie rentowności Polskiej Kopalni Przynajmniej te kupy wonglo się zmniejszą
Dopóki płacą statystom, to nie będzie dla górników...