Do redakcji portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie dotarło stanowisko Polskiej Grupy Górniczej SA w odpowiedzi na zarzuty NIK sformułowane w komunikacie z 31 stycznia 2020 r. pt. „NIK o utworzeniu i funkcjonowaniu spółki Polska Grupa Górnicza”.
Oto jego treść:
"Zarząd PGG SA nie zgadza się ze stanowiskiem NIK. Wycena aktywów spółki została sporządzona prawidłowo, co potwierdzili niezależni biegli rewidenci. Dotyczy to wszystkich bez wyjątku sprawozdań finansowych spółki od początku jej powstania – zostały one pozytywnie zaopiniowane przez biegłych rewidentów.
Niezależnie od powyższego, dochowując jak najdalej posuniętej staranności, PGG zasięgnęła opinii dwóch niezależnych grup biegłych: Misters Audytor Adviser oraz zespołu Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Obie ekspertyzy jednoznacznie potwierdziły, że PGG SA prawidłowo wyceniła swój majątek. NIK nie przedstawił żadnej ekspertyzy biegłych rewidentów, która kwestionowałaby ustalenia biegłych spółki i mogłaby stanowić podstawę do polemiki.
Spółka jest związana opiniami niezależnych biegłych rewidentów i nie ma podstaw do dokonywania zmian zgodnie z zaleceniami NIK. Odnosząc się do zarzutu zbyt wysokiego wzrostu wynagrodzeń, zarząd PGG oświadcza, że na podstawie porozumień ze stroną społeczną doszło do wypłaty jednorazowych świadczeń. Pracownicy korzystali z dobrych wyników, jakie spółka osiągnęła.
PGG SA zwraca uwagę na fakt, że w sektorze płace wzrosły o 26 proc. a w spółce o 13,5 proc. Ponadto świadczenia te mają charakter okresowy i co roku są negocjowane.
Warto także zaznaczyć, że wydajność w PGG systematycznie rośnie. W 2019 r. w porównaniu do 2018 r. wzrosła o ok. 3 proc.".
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Miro: zapomniałeś wspomniec o pewnym panu w wyzszym dozorze mechaniczym zwolnionym za alkohol i przyjetym ponownie na ten sam stolek. zwykly szary pracownik nie mialby szans na cos takiego
Dlaczego na kopalni Mysłowice-Wesoła dyrekcja przedłuża umowę o dalszą pracę osobą, którzy osiągnęli już status emerytalny. Te osoby nie są efektywne i zależy im wyłącznie, na pobieraniu pieniędzy mają dobre posady i działają na szkodę kopalni, nie robią nic w perspektywie rozwoju przyszłości kopalni. Wręcz przeciwnie dbają tylko o swoje interesy i tyłki. Ludzie są zwalniani, a kasta przedłuża pracę tylko dla pieniędzy i wyrabiania sobie większych emerytur. Dlaczego związki i dyrekcja przymyka oczy, czy ten proceder ma miejsce na innych kopalniach PGG???
Wydajność rośnie? Dobrze, szkoda że to wszystko jest powodem do zwiększania zatrudnienia wśród inspektorów do spraw niepotrzebnych na kopalniach, niedługo będzie ich więcej niż fizycznych. I tak o to w gospodarce materiałowej jeden inspektor jest od liczenia śrub, drugi od liczenia nakrętek, podobno mają zrobić stołek dla tego od podkładek.